W wyniku rosyjskiego ostrzału Zaporoskej Elektrowni Jądrowej na terenie największej elektrowni atomowej w Europie wybuchł pożar. Według doniesień ukraińskich strażacy mają kłopot z rozpoczęciem akcji gaśniczej. Poinformowano również o trafieniu w pierwszym bloku energetycznym.
Kamery CCTV w zakładzie pokazują płomienie i dym.” – poinformował na serwisie społecznościowym Twitter niezależny białoruski portal informacyjny Nexta.
❗️❗️Judging by the video from the scene, an administrative building is on fire at the #Zaporizhzhia NPP as a result of shelling. However, the reactors are very close to the shelling site. The shelling continues. pic.twitter.com/CCZiKgclIw
— NEXTA (@nexta_tv) March 4, 2022
O ostrzale poinformował na Twitterze również szef MSZ Ukrainy Dmytro Kuleba.
Zaporoska Elektrownia Jądrowa to elektrownia jądrowa położona nad Zbiornikiem Kachowskim na Dnieprze w obwodzie zaporoskim, kilkanaście kilometrów od miasta Nikopol. Ma obecnie sześć reaktorów każdy o mocy 950 MW. 5 pierwszych reaktorów zostało uruchomionych w latach 1985-1989, ostatni blok w roku 1995. Załoga elektrowni mieszka w pobliskim mieście Enerhodar, do którego od kilku dni próbują wejść wojska rosyjskie.
⚡️⚡️Zaporizhzhya NPP continues to be shelled pic.twitter.com/KsZXqTNVb3
— NEXTA (@nexta_tv) March 4, 2022
Urzędnik w gabinecie ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego powiedział, że reaktory nie zostały uszkodzone, a poziom promieniowania jest normalny.
MAEA poinformowała, że została poinformowana przez ukraińskiego regulatora, że nie nastąpiła zmiana poziomu promieniowania w elektrowni.
Rzecznik elektrowni Andrij Tuz powiedział ukraińskiej telewizji, że pociski spadały bezpośrednio na zakład w Zaporożu i podpaliły jeden z sześciu reaktorów zakładu. Ten reaktor jest w remoncie i nie działa, ale w środku jest paliwo jądrowe – dodał.
Strażacy nie mogli zbliżyć się do ognia, ponieważ byli ostrzeliwani, powiedział Tuz.