Funkcjonariusze RCMP odeszli z pracy po tym, jak kazano im dokonać aresztowania w sprawie dotyczącej bezpieczeństwa narodowego, jednak bez podania, o co właściwie chodzi w sprawie. Przypadek ten obrazuje słabość współpracy policji ze służbami wywiadowczymi. Procedury dotyczące dzielenia się informacjami wymagają zmiany, można przeczytać w nowo ujawnionym raporcie przygotowanym przez dwoje prawników Anila Kapoora i Danę Achtemichuk na zlecenie CSIS i RCMP.

Incydent, o którym mowa na początku, miał miejsce podczas akcji z rodzaju „catch-and-release”. To technika polegająca na przeprowadzeniu aresztowania w celu udaremnienia ataku lub innego zdarzenia zagrażającego bezpieczeństwu narodowemu, nawet jeśli potem zatrzymana osoba miałaby być zwolniona bez postawienia zarzutów. Z raportu wynika, że w przypadku takich akcji zaangażowane agencje dzielą się informacjami. Tutaj jednak zaangażowany Integrated National Security Enforcement Team (INSET) z RCMP nie został poinformowany o podłożu sprawy i powodach nakazanego aresztowania, co wywołało spory konflikt. Zespoły INSET składają się z funkcjonariuszy policji wszystkich szczebli i pracowników agencji federalnych, są rozrzucone po całym kraju i badają sprawy mające związek z bezpieczeństwem narodowym, ekstremizmem i terroryzmem.

Profesor prawa z UofT, Kent Roach, mówi, że incydent daje do myślenia. Pokazuje, że funkcjonariusze RCMP nie zawsze są informowani przez CSIS i działają po omacku. Roach dodaje, że taktyka catch-and-release to marny substytut faktycznego śledztwa.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Zdaniem Roacha problem częściowo tkwi w tym, że CSIS działa pod presją utrzymywania w tajmenicy swoich metod działania. Tymczasem policja ma za zadanie bronić również zatrzymanego i szanować jego prawo do sprawiedliwego procesu.

Wśród rekomendacji sformułowanych w raporcie znalazło się zalecenie zasięgnięcia przez CSIS opinii prawnej, która uświadomiłaby służbom ryzyko i zyski związane z dzieleniem się informacją, a także pomogłaby zrozumieć, kiedy dochodzi do popełnienia przestępstwa. Agencja musi się unowocześnić, bo teraz stosuje podejście i kulturę jak z czasów zimnej wojny, piszą autorzy dokumentu. Z drugiej strony widać też spięcia między regionalnymi biurami INSET a zespołem FPNS (Federal Policing National Security) działającym centralnie w kwaterze głównej RCMP w Ottawie.

Rzecznik prasowy CSIS twierdzi, że agencja wzięła sobie zalecenia prawników do serca i pracuje nad zmianami.