Posłanka konserwatywna Cathay Wagantall zaproponowała ustawę C-311, która jest kolejną próbą ochrony kobiet w ciąży. Ustawa spotkała się jednak z krytyką ze strony liberałów i posłów NDP, którzy twierdzą, że jest antyaborcyjna.

Violence Against Pregnant Women Act wprowadza poprawki do Kodeksu Karnego, dodając nadużycia wobec kobiet w ciąży oraz narażanie ich na cierpienia fizyczne i psychiczne do listy czynników branych pod uwagę podczas orzekania o wymiarze kary. Oznacza to, że przestępca mógłby dostać surowszy wyrok, jeśli stosował przemoc wobec kobiety będącej w ciąży.

Ustawa jest reakcją na ponad 80 przypadków zabójstw kobiet w ciąży, do których doszło w ostatnich latach. Wśród zabitych kobiet była m.in. 18-letnia Rori Hache uderzona w głowę młotkiem lub innym podobnym ciężkim przedmiotem, i 31-letnia Cassandra Kaake, która została uduszona, poderżnięto jej gardło, polano ją benzyną i podpalono.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Wagantall mówi, że jej ustawa nie ma nic wspólnego z aborcją. Chce, chronić kobiety w ciąży i zależy jej na tym, by orzekane wyroki były odpowiednie do popełnianych przestępstw. Podkreśla, że chodzi o kobiety, które chciały urodzić swoje dzieci, ale zostały brutalnie zabite. Posłanka uważa, że każdy członek parlamentu powinien poprzeć jej ustawę. Posłowie liberalni i NDP twierdzą jednak, że ustawa chroniąca kobiety w ciąży jest antyaborcyjna – mimo że ustawa C-311 nie zawiera żadnej wzmianki o regulowaniu lub zakazywaniu aborcji. Słowo aborcja ani razu nie pojawia się w tekście.

Premier Justin Trudeau określił ustawę Wagantall „kolejną zawoalowaną próbą konserwatystów ograniczania prawa kobiet do wyboru”. Minister ds. rodzin. dzieci i rozwoju społecznego, Karina Gould, wypowiada się w podobnym tonie. Również minister sprawiedliwości David Lametti stwierdził, że ustawa nie tylko sprawia, że kobiety w ciąży będą mniej bezpieczne, lecz także próbuje ograniczyć prawo do wyboru. Lider NDP Jagmeet Singh doszukuje się w ustawie ukrytych technik ograniczania dostępu do aborcji.

Abortion Rights Coalition of Canada (ARCC) krytykując ustawę twierdzi, że konserwatyści znów próbują bronić praw płodów. Organizacja poddaje pod wątpliwość motywy Wagantall i przypomina, że posłanka ma poglądy pro-life, a wcześniej występowała z ustawą zakazującą mizoginistycznej praktyki aborcji selektywnej.

Mimo retoryki liberałów, NDP i proaborcyjnych aktywistów, lider partii konserwatywnej, Pierre Poilievre zamierza głosować za ustawą Wagantall. CPC promuje ustawę na swojej stronie internetowej.