Chcemy, aby średnie wynagrodzenie w Polsce osiągnęło 10 tys. zł; za 6 lat możliwe zarobki na poziomie francuskich, ale bez płonących samochodów i zamieszek – powiedział w sobotę w Końskich premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu oświadczył, że Prawo i Sprawiedliwość chce zaproponować Polakom wizję sprawiedliwego i solidarnego rozwoju gospodarczego, który będzie spełniał aspiracje Polaków.

“Chcemy, żeby Polacy rozwijali skrzydła. Nasza wizja rozwoju jest taka, aby na koniec naszej — mam nadzieję trzeciej kadencji — średnie wynagrodzenie w Polsce wynosiło przynajmniej 10 tys. zł” – powiedział Morawiecki. “Za 6 lat średnie zarobki w Polsce na poziomie zarobków francuskich, ale bez płonących samochodów, bez wybitych szyb, plądrowanych sklepów, kościołów i szkół, jak we Francji. Ta wizja jest możliwa” – dodał premier.

Przywróciliśmy elementarną sprawność i sprawczość instytucji państwowych, na czele z instytucjami finansowymi — powiedział w sobotę w Końskich premier Mateusz Morawiecki.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Jak mówił premier, poprzednicy doprowadzili do “gigantycznej luki budżetowej”. “To oni właśnie przyczynili się do wielkiego marnotrawstwa” – dodał. “Ile to tysięcy dróg niewybudowanych lądowało w kieszeniach mafii VAT-owskich, cwaniaków rozliczających się w rajach podatkowych, ile zmarnotrawionych pieniędzy – ponad 200 miliardów złotych” – zaznaczył Mateusz Morawiecki.

PAP