Norweski biskup Erik Varden przewodniczący tamtejszego episkopatu stwierdził, że „sekularyzacja” się skończyła i że młodzi ludzie szukają prawdy i sensu.

W wywiadzie dla niemieckiego portalu katolickiego Communio przewodniczący Konferencji Episkopatu Nordyckiego powiedział, że „następuje tektoniczne przesunięcie”.

„Można powiedzieć, że sekularyzacja dobiegła już końca” – stwierdził. „Po prostu dlatego, że tak naprawdę nie ma już nic do sekularyzacji.”.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

„To, co mogę potwierdzić na podstawie tego, co czytam, i tego, co spotykam, to to, że istnieje nowe pragnienie i nowe poszukiwanie sensu, kryteriów wspólnoty, prawdy”. „Ludzie chcą przemyślanych i realistycznych odpowiedzi, potwierdzonych również przez osoby, które je realizują” – dodał.

„Nie tylko w Norwegii, ale także w innych krajach charakteryzujących się długotrwałymi procesami sekularyzacji, zauważyłem wzrost zainteresowania religią wśród młodych ludzi” – stwierdził biskup. Zwrócił również uwagę na „ich wierny udział w dobrze przygotowanych i starannie zaprojektowanych nabożeństwach”.

„Oczywiście, nie mówię tu o zjawisku powszechnym, ale trend jest wyraźny i stale rośnie: młodzi ludzie tęsknią za treścią”. Mają mało cierpliwości do „pustych, sentymentalnych gadek” – argumentował Varden.

„Można dorastać w wielkim dobrobycie, bez problemów materialnych, a może nawet bez zbyt wielu ludzkich problemów. Mieć wszystko, czego można zapragnąć, a mimo to mówić sobie: »To nie wystarczy«” – powiedział biskup.

„To robi na mnie wrażenie. To dla mnie nowość. To, że 16- i 17-latkowie przychodzą do naszej księgarni niedaleko katedry albo do mojego biura i pytają: «O co w tym wszystkim chodzi?»”

Powiedział, że młodzi ludzie zadają mu pytania takie jak: „Po co istnieję i po co? Czy moje życie ma sens? Czy mam znaczenie w świecie, które wykracza poza moje własne uczucia? Czy istnieje coś takiego jak ostateczny sens? Czy miłość ma sens? Czy moje pragnienie miłości ma sens? W co tak naprawdę wierzysz?”.

„I zauważam, że ci młodzi ludzie często zachowują się w sposób bardzo empiryczny, więc niekoniecznie motywuje ich silne wewnętrzne przebudzenie, ale obserwują swoich rodziców, wujków i ciotki, którzy mają wszystko, żyją wygodnie, a mimo to nie są naprawdę szczęśliwi”.

Varden dorastał w niepraktykującej rodzinie luterańskiej w protestanckiej, lecz silnie zsekularyzowanej Norwegii. Wstąpił do Kościoła katolickiego w 1993 roku i został mnichem trapistą w 2002 roku. W 2011 roku przyjął święcenia kapłańskie, a w 2019 roku został mianowany przez papieża Franciszka prałatem Prałatury Terytorialnej Trondheim, a w 2020 roku otrzymał sakrę biskupią. Jest pierwszym biskupem Trondheim urodzonym w Norwegii od czasów reformacji protestanckiej w XVI wieku.

 

za lifesite news