17 grudnia 1970 roku ze Stoczni Szczecińskiej im. A. Warskiego wyruszył robotniczy pochód. Była to reakcja na drastyczną podwyżkę cen podstawowych produktów żywnościowych i opału. Mimo prób zatrzymania przez Milicję Obywatelską demonstranci dotarli przed gmach Komitetu Wojewódzkiego PZPR, gdzie zgromadził się blisko 20-tysięczny tłum. Siedziba partii została podpalona. Szturm odpierały oddziały milicji i wojska. Do najbardziej dramatycznych wydarzeń doszło przed pobliską komendą milicji. Starcia w całym mieście trwały do wieczora. Szesnaście osób zabito. Ponad sto zostało ciężko rannych.

* * * * *

Pod koniec lat 60. XX wieku w Polsce sytuacja społeczno-gospodarcza była coraz trudniejsza. Oficjalna propaganda mówiła o tzw. „małej stabilizacji”, czyli rzekomym dobrobycie i spokoju społeczno-politycznym, jednak rzeczywistość była inna: rosły frustracja, niedobory towarów, spadek realnych dochodów i duże obciążenia życia codziennego. W tej rzeczywistości kolejna decyzja władz okazała się kroplą, która przelała czarę goryczy. Była to bezpośrednia przyczyna protestów, które szybko rozlały się na Wybrzeże — od Trójmiasta po Szczecin. Grudzień 1970 w Szczecinie był dramatycznym aktem protestu robotników i mieszkańców przeciwko polityce komunistycznej. Represyjna reakcja władz doprowadziła do śmierci wielu młodych ludzi — robotników, uczniów, mieszkańców — którzy zostali zabici przez wojsko i milicję. Robotniczy pochód skierował się ku siedzibie Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej (PZPR) i tam doszło do pierwszych zaciętych starć z oddziałami milicji i wojska. Demonstranci zdemolowali i podpalili budynek KW PZPR oraz zaatakowali pobliską siedzibę MO — co spowodowało dalsze reakcje represyjne sił porządkowych. Do pacyfikacji protestów we wszystkich miastach Wybrzeża skierowano dziesiątki tysięcy żołnierzy i funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej oraz znaczne siły techniczne — w tym setki transporterów opancerzonych, czołgi, helikoptery i jednostki Marynarki Wojennej. W efekcie rząd PRL brutalnie stłumił protesty, używając broni palnej przeciw ludności cywilnej. Wiele osób zostało rannych lub zabitych na miejscach demonstracji. Podczas ogromnej fali protestów w całym regionie wybrzeża zginęło w sumie około 44–45 osób, a ponad 1160 zostało rannych. W samym Szczecinie poległo 16 osób — głównie robotników, młodych pracowników i uczniów. Ofiary te były często przypadkowymi przechodniami lub robotnikami wracającymi z pracy — nie wszyscy brali aktywnie udział w walkach, jednak zostali ostrzelani przez siły porządkowe. Po brutalnej pacyfikacji, władze komunistyczne przedstawiły swoją narrację w mediach, określając protestujących mianem „awanturników” i „chuliganów”, co miało uzasadnić użycie siły. Wiele rzeczywistości oficjalne statystyki zaniżały lub ukrywały przez długi czas prawdziwy zakres tragedii. Konsekwencją wydarzeń grudniowych było też odwołanie Władysława Gomułki ze stanowiska I sekretarza PZPR i zastąpienie go Edwardem Gierkiem, który miał za zadanie „uspokoić” społeczeństwo i odwrócić fatalne nastroje.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

* * * * *

Wydarzenia te mają do dziś głębokie znaczenie dla tożsamości Szczecina i Polski — są symbolem walki o godność, wolność i prawdę historyczną. Obchody rocznicowe, pomniki, wystawy i spotkania przypominają nowe pokolenia o cenie, jaką zapłacono za podstawowe prawa obywatelskie. W Szczecinie Grudzień 1970 jest pamiętany jako jedno z kluczowych i najbardziej bolesnych wydarzeń w historii miasta. Corocznie organizowane są uroczystości pamięci — szczególnie wokół 16–17 grudnia, kiedy to mieszkańcy, przedstawiciele władz, rodziny ofiar oraz organizacje społeczne składają kwiaty, palą znicze i oddają hołd ofiarom przy Pomniku Ofiar Grudnia 1970 (tzw. „Anioł Wolności”) na pl. Solidarności. Tegoroczne obchody 55. rocznicy Grudnia 1970 roku rozpoczęły się od złożenia kwiatów i zapalenia zniczy pod pomnikiem oraz na grobach ofiar Grudnia ’70 na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie. W ramach obchodów odbywają się także wystawy plenerowe, dyskusje historyczne, projekcje filmów i spotkania z naocznymi świadkami tamtych dni. Przykładem jest wystawa plenerowa pokazywana przez szczecińskie instytucje kultury oraz cykliczna akcja „Światła Pamięci” — zapalanie zniczy w centrum miasta.

Leszek Wątróbski

zdjęcia: 01. W Szczecinie Grudzień 1970 jest pamiętany jako jedno z kluczowych i najbardziej bolesnych wydarzeń w historii miasta (fot. IPN Szczecin) 02. Tegoroczne obchody 55. rocznicy Grudnia 1970 roku rozpoczęły się od złożenia kwiatów i zapalenia zniczy na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie (fot. IPN Szczecin) 03. mieszkańcy, przedstawiciele władz, rodziny ofiar oraz organizacje społeczne składają kwiaty, palą znicze i oddają hołd ofiarom przy Pomniku Ofiar Grudnia 1970 (tzw. „Anioł Wolności”) na pl. Solidarność (fot.Leszek Wątróbski) 03a. W samym Szczecinie poległo 16 osób — głównie robotników…lista zabitych przy Pomniku Ofiar Grudnia 1970 (tzw. „Anioł Wolności”) na pl. Solidarność (fot.Leszek Wątróbski) 04, 04a. W ramach obchodów odbywają się także wystawy plenerowe – m.in. przy ul. Św. Jakuba przy bazylice archikatedralnej (fot.Leszek Wątróbski)