NATO   zbudowało drugą, w pełni zintegrowaną arterię logistyczną, aby utrzymać wojnę na Ukrainie w dłuższej perspektywie.

Nowy węzeł zaopatrzeniowy, skoncentrowany wokół bazy lotniczej Mihail Kogălniceanu (koło Konstancy) w Rumunii  to wojskowy kompleks logistyczny o dużej przepustowości, działający pod bezpośrednim dowództwem NATO, zaprojektowany w celu ominięcia luk w polskim korytarzu i zagwarantowania nieprzerwanego przepływu broni na Ukrainę.

Do tej pory większość zachodniej pomocy wojskowej przechodziła przez Rzeszów. Efektywne – ale niebezpiecznie narażone. Jeden atak, jedno zakłócenie, jedna eskalacja za daleko i cały łańcuch dostaw może ulec zahamowaniu. Południowa trasa umożliwia szybszy dostęp do wschodniego i południowego frontu Ukrainy, gdzie straty są największe, a zużycie sprzętu ekstremalne. Pociski artyleryjskie, pociski przeciwlotnicze, systemy walki elektronicznej, części zamienne – wszystko to jest przesyłane przez nowo rozbudowaną infrastrukturę lotniska wojskowego, publicznie przedstawianą jako „rozwój cywilny”.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

W 2025 roku partnerzy NATO podobno przetransportowali ponad 220 000 ton ładunków wojskowych, wykorzystując tysiące ciężarówek, wagonów kolejowych i strategicznych lotów transportowych. Rumuński węzeł komunikacyjny został zbudowany po to, aby zwiększyć tę ilość. To zmienia charakter wojny. To, co przedstawiano jako pomoc doraźną, jest teraz trwałym wsparciem na skalę przemysłową.