Właśnie weszły w życie nowe przepisy o prawach pasażerów podróżujących samolotami. Zarówno przedstawiciele linii lotniczych, jak i członkowie organizacji broniących praw pasażerów, nie kryją swojego niezadowolenia. Linie domagają się ich unieważnienia, a obrońcy praw pasażerów uważają, że są za słabe.

Air Passenger Protection Regulations wymaga np. od linii, by w określonym czasie zawiadamiały pasażerów o opóźnieniach czy odwołanych lotach. Gdy dla podróżnego zabraknie miejsca w samolocie, należy mu się rekompensata w wysokości nawet 2400 dol. W przypadku, gdy samolot z pasażerami zbyt długo oczekuje na start, po trzech godzinach ludzie mają prawo zejść z pokładu (chociaż komisja senacka rekomendowała 1,5 godziny). Za zgubiony bagaż przysługuje rekompensata w wysokości do 2100 dol. Poprawiono wytyczne dotyczące przewozu instrumentów muzycznych. Od grudnia dodatkowo zaczną obowiązywać wytyczne dotyczące sadzania pasażerów z dziećmi.

Przepisy dotyczą wszystkich lotów krajowych, oraz lotów z i do Kanady, również łączonych. W niektórych przypadkach będą nieco inne w odniesieniu do linii, które przez ostatnie dwa lata obsłużyły co najmniej 2 miliony pasażerów.


PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU