Z Bosakiem w Płocku

Po przyjeździe do Warszawy dowiedziałem się, że w sobotę jest spotkanie z kandydatem Konfederacji na prezydenta w  Płocku gdzie w 1954 r. zdałem maturę.

Był autobus spod Pałacu Kultury i w dwie godziny byłem już na miejscu Jest to zupełnie inne miasto niż pamiętałem. Nie, coś 40 tysięcy mieszkańców, a ponad 300 tysięcy. Na dworcu podły kebab dalej restauracje z chińszczyzną itd. – wszystko już z innej epoki. Mając trochę czasu przeszedłem się ulicą Tumską i zwiedziłem Muzeum Mazowieckie pełne wspaniałych zabytków XIX wieku w tym ówczesnych mebli, przepięknych szkieł zdobnych tzw Glee i różnorodnych sreber z tamtej epoki.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Zaskoczeniem dla mnie było, że nigdzie na tej ulicy, obecnie zamkniętej dla ruchu kołowego, nie napotkałem na afisze zapowiadające spotkanie z Krzysztofem Bosakiem.

Dotarłem na salę, gdzie było już sporo ludzi ale czy w tak dużym mieście nawet 300 osób w tym nie więcej, jak 30 ponad 30 lat, i nie świadczyło o tym, że wieść o spotkaniu z p. Bosakiem nie dotarła do wystarczającej liczby Rodaków.

Po prezentacji wodzów wszystkich tutejszych organizacji, które stanowią lokalną Konfederację pojawił się na scenie kandydat i powiedział, iż w tych wyborach jest jedynym kandydatem prawicy.

– Walczymy o wejście do drugiej tury – dodał: Wierzymy w swoje siły. Uważam, że jeżeli odbędą się planowane debaty, to jestem w stanie pokazać Rodakom, że jestem lepiej przygotowany niż inni, zwłaszcza pani Kidawa-Błońska, bo co powie, to się przejęzyczy, pomyli albo wyjdzie po prostu jej niewiedza.

Uważam, że nie tylko da się osiągnąć dobry wynik, ale jestem pewny, że takie wybory da się w Polsce wygrać.

Skrytykował też działania i program prezydenta Dudy, mówiąc, że „używa moc retoryki patriotycznej, ale de facto autoryzując program, który z prawicowymi ideami nie ma nic wspólnego”. Prezydent Duda jest kandydatem lewicowym, co najwyżej centrowym”.

Przez te pięć lat drzwi jego Pałacu – ciągnął pan Bosak –  „dla ludzi, którzy tworzyli Konfederację były zamknięte”,  ja nie będzie działał w ten sam sposób.  Prezydent ma rozmawiać, ze wszystkimi siłami politycznymi, co najmniej co jakiś czas”

Bosak podkreślił, że Konfederacja jest jedyną siłą polityczną, która apelowała do prezydenta Dudy o zwołanie Rady Gabinetowej, dotyczącej zagrożenia wirusem. Skrytykował zwoływania w tej sprawie specjalnych obrad Sejmu. „Będziemy więc świadkami teatru politycznego, który jest zbędny a posiedzenie Sejmu, które będzie w poniedziałek to cyrk”.

„Rząd będzie udawadniał, że jest świetnie jest przygotowany, a partie opozycyjne będą próbowały, pokazać, że tak nie jest”. W trakcie tej sesji Sejmu ma być tylko 20 pytań,  tylko jedno przypadło Konfederacji, a najwięcej PiS.

Po wystąpieniu pana Bosaka było sporo pytań, ja zadałem czy jest za zmniejszeniem liczby posłów do 320, w tym 250 wybieranych w okręgach jednomandatowych, 50 wybieranych proporcjonalnie do liczby głosów zdobytych przez partie w wyborach i 20 dla reprezentantów Polaków z zagranicy na to pan Bosak mniej więcej się zgodził,

A potem młodzież robiła sobie przez ponad pół godziny z nim zdjęcie.

Jak jest morał, z tego spotkania, jeśli młodzież naprawdę poprze p. Bosaka i przetłumaczy swym krewnym, że jest on naprawdę dobrym kandydatem i zrobi sporo rzeczy co pokaże, że jest najlepszym kandydatem to może wygrać, a do wyborów jest dwa miesiące.

Metoda na epidemie

W coraz większej licznie krajów pokazują się chorzy. Zaproponowałem memu biskupowi w Mińsku modlitwę, by do nas zaraza nie dotarła i byłem też w katedrze prawosławnej w tej sprawie.

Ciekawi mnie czy Matka Boska oświeci naszych i prawosławnych kapłanów, byśmy tak zaczęli „walczyć” z tym wirusem, by przynajmniej do Białorusi nie dotarł.

Jest co najmniej śmieszne, że w Mediolanie, Południowej Korei i w Hongkongu  zamknięto wszystkie kościoły ale teatry, restauracje czy centra handlowe są czynne.

Marsz pamięci

Po raz dziesiąty odbywały się w Polsce uroczystości przypominające walkę podziemia niepodległościowego, głównie organizacji Wolność i Niepodległość z komuną. Wedla danych bezpieki w walce tej zginęło do 9 tysięcy Rodaków. 1 marca były uroczystości państwowe z prezydentem Dudą pod pomnikiem Nieznanego Żołnierza i dalej w pałacu prezydenckim, gdzie wręczono kilka nominacji generalskich.

Pod wieczór przed dawnym więzieniem na Rakowieckiej w Warszawie zebrało się kilkuset rodaków, by czcić pamięć Żołnierzy Wyklętych a potem przejść ulicami stolicy.

Po drugiej stronie ulicy Rakowieckiej zebrało się 33 ludzi z dziwnymi plakatami. Oskarżającymi tych pierwszych o faszyzm, a gdy spytałem ich co to w ogóle jest faszyzm, to nie byli mi w stanie odpowiedzieć, tylko mówili bym ich zostawił w spokoju.

Krzysztof Bosak, kandydat Konfederacji na prezydenta RP uczcił Żołnierzy Wyklętych pojawiając się w Ostrowcu Świętokrzyskim na  Biegu Tropem Wilczym. To biegi na dystansie 1963 metrów nawiązującym symbolicznie do daty śmierci ostatniego  Żołnierza Wyklętego – Józefa Franczaka ps. Lalek i bieg ten ukończył.

Coś dobrego

Od 2010 organ Michnika stracił 70% czytelników co można nawet zaobserwować w kioskach, gdzie ilość dostarczonych i sprzedanych numerów pisma stale maleje.

Inflacja

W Polsce jest najwyższa od 2011 r. czyli obywatele stracili moc pieniędzy, zresztą jak już podawałem ceny przez 5 lat prezydentury imć Dudy wzrosły o 30%. Czy to nie dowód by na niego NIE głosować?

Zima

Nie wiem, jak w Kanadzie, ale w Polsce i Białorusi zima się obraziła na nas. Mieliśmy w Mińsku cztery opady śniegu, każdym razie nie wyżej kostek, a już jest drugi marca.

Byłby numer

Konfederacji ponoć „polskie banki” odmówiły pożyczek na kompanie wyborczą choć wiadomo, że po wyborach dostaną sporo pieniędzy z budżetu.

Fakt, że tylko jednej partii i jednemu kandydatowi odmawiają banki pieniędzy wskazuje na to co w Polsce się dzieje.

Na miejscu Łukaszenki zaoferowałbym panu Bosakowi, że jeśli w ciągu tygodnia nie dostanie pożyczki od polskiego banku, to mu bank białoruski z jego polecenia je da. Ale dowcip to nie cecha charakterystyczna Aleksandra Mniejszego. Będąc w Polsce postaram się widzieć z panem Bosakiem i może go namówię do odwiedzenia Grodna i Łukaszenki z pewnymi żądaniami.

Nowa „Północna Dakota”.

Pod koniec XIX wieku w tym jeszcze terytorium przejęli władzę bandyci. Póki się nie wyrżnęli, tam nie było można żyć i wszyscy uczciwy je opuścili.  Smutne ale, może w mniejszym stopniu to, co dzieje się na Ukrainie przypomina co tam było bo też na potęgę ludzie kraj opuszczają.

Czy jakiemuś Kanadyjczykowi przyszło do głowy, że fabryka na Ukrainie robiąca czekoladki a należący do prezydenta bez kłopotu sprzedaje swe wyroby w państwie, z którym jest dziwna, ale jednak wojna?

Kto by pomyślał, że urzędem do walki z korupcją włada człowiek skazany przez sąd obecnej Ukrainy za łapówki?

W parlamencie zasiadają młodziki, sportowcy, aktorzy i ludzie bez jakiegokolwiek doświadczenia prócz udziału w rozróbie, która rozłożyła kraj.

Można tak dalej i „normalni” ludzie mają tego dość i czy znów będzie „majdan”?

Roman Polański

Miał dramatyczną historię, którą podaje wikipedia. Urodził się w Paryżu w rodzinie zasymilowanych Żydów, którzy w 1937 roku przenieśli się do Krakowa bo obawiali się tam rosnącego… antysemityzmu. Kilka rodzin polskich go przechowywało i tak przeżył wojnę.

Tajne śledztwo

Żona w Mińsku stale ogląda ten serial, gdzie główną rolę prokuratora w Petersburgu gra sympatyczna, ładna aktorka.

Ten serial mógłby cieszyć się popularnością u polskich widzów, ale nie słyszałem by w ogóle ten lub inny rosyjski serial w Polsce był teraz pokazywany.

Zapewne jest też jakiś serial polski, który by zainteresował rosyjskich widzów. Więc można by wymienić się serialami. Krzywda ani panu Putinowi i Rosjanom ani panu Dudzie i Polakom, by się nie stała.

Gratulacje i… współczucie

Ks. Lemański pisał, że Stanisław Michalkiewicz: „To obrzydliwa persona. Prymityw, jakich powinno się karać przykładnie”.  Dzięki tym słowom więcej ludzi się dowie, że Staszek istnieje. Dodam, że ks. Lemański przynosi wstyd biskupowi łódzkiemu, który przyjął go do swej diecezji.

Blisko Nobla

Z okazji Dnia Nauki Polskiej przypominamy, że polscy profesorowie: Trautman, Ekert, Wolszczan, Udalski, Dietl – w ostatnich latach kilka razy byli blisko Nagrody Nobla. Gdyby im w porę władze pomogły to by go mieli.

Poseł Winnicki w sejmie:

Płacimy składki, płacimy dużo na UE i ponosimy spore koszty pozyskiwania od niej środków. Część tych środków, idzie do obcych bo są projekty realizowane przez firmy zachodnie. – Nawet 80 %, według niektórych wyliczeń, wraca do firm budowlanych z Zachodu.

– Przestańmy klękać przed każdym euro, bo to jest poniżej jednego procenta naszego budżetu. Nie mówiąc już o procencie naszej gospodarki. Przestańmy klękać i zastanówmy się, co dzisiaj blokuje nasz rozwój w państwie polskim – apelował Winnicki. Ponadto UE chce podwyższenia wieku emerytalnego w Polsce i jeszcze wiele innych „łakoci”. Proponuje więc policzenie czy naprawdę opłaca się Polsce w tej unii być?

Ciekawa propozycja

Pan Bosak zaprosił na zebranie koła Konfederacji w Sejmie prezydenta Dudę. Może jak będzie więcej słusznych i dowcipnych ruchów jego i członków tej partii to ludzie zaczną ją doceniać.

Propozycja Sylwi Spurek

Większość Polaków jest przeciw nakładaniu dodatkowego haraczu od mięsa, a pomysł tej damy poparło tylko kilkanaście %% pytanych.

„Rozumiem, że według pani – powiedział jeden z nich, że ubój w rzeźni jest męczarnią, ale w sposób „naturalny” przez tygrysa lub hienę już jest całkiem OK. Zwierzęta, tak jak pani, żywią się roślinami, jeśli ich gazy szkodzą środowisku, to pani zapewne też. Sugeruję eutanazję”.

Aleksander Pruszyński