Wiosną, gdy wprowadzono lockdown, sprzedaż przez internet przeżywała swój rozkwit. Wzrosła o 40 proc. Obecnie, gdy wisi nad nami widmo wprowadzania kolejnych ograniczeń, prawdopodobnie coraz więcej osób również w sposób zdalny kupi prezenty świąteczne. Graham Robins, CEO A&A Customs Brokers, mówi, że to będzie wyjątkowy czas olbrzymich zakupów internetowych i trzeba się na nie przygotować.

Robins zaleca, by pomyśleć o prezentach wcześniej, nawet już teraz, i połączyć przedmioty w większe przesyłki, jeśli tylko się da. Warto też kupować lokalnie. Małe sklepiki poza sprzedażą prowadzoną przez własne strony internetowe powinny rozważyć wejścia na takie platformy jak eBay, Shopify czy Facebook Marketplace.

Dodatkowo zamknięcie granicy z USA oznacza, że osoby, które zamawiały coś ze Stanów do skrytki pocztowej po drugiej stronie granicy, teraz będą musiały zorganizować to inaczej. Robins mówi, że można skorzystać z miejscowej firmy dostawczej, która przywiezie taką przesyłkę.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Kanadyjska infrastruktura logistyczna odnotowuje w tym roku taki wzrost, jaki by normalnie wypracowywała przez trzy lata. W dalszym ciągu jednak bywa tak, że szybciej dostaje się paczki z USA czy z innych państw niż krajowe.

Z ankiety przeprowadzonej przez PwC wynika, że na zakupy świąteczne przez internet z odbiorem własnym zdecyduje się w tym roku 33 proc. konsumentów (rok temu 13 proc.). Wydatki świąteczne zmaleją średnio o 31 proc. w porównaniu z rokiem 2019. Ma to jednak związek z 60-procentowym spadkiem wydatków na podróże. Na prezenty wydamy mniej jedynie o 2,6 proc. – spadek z 647 do 630 dol.

Canada Post zaczęła zachęcać klientów do zakupów świątecznych jakieś trzy tygodnie temu. Poczta podaje, że zatrudnia 4000 dodatkowych pracowników sezonowych, uruchamia dodatkowo 1000 samochodów dostawczych i usprawnia technologię śledzenia przesyłek. Ma być więcej punktów odbioru, realizowane też będą dostawy w weekendy, choć nie wszędzie. Purolator wprowadza w ruchliwych centrach miast realizację dostaw pojazdami elektrycznymi o małej prędkości, a w Montrealu – elektrycznymi rowerami towarowymi. Również w Montrealu na stacji metra testuje samoobsługowe skrytki na paczki.

Purolator podaje, że od początku pandemii dostawy do domów wzrosły o 50 proc.

Canada Post w czerwcu przeprowadziła sondaż, z którego wynikało, że 48 proc. Kanadyjczyków planuje wyłącznie lub w większości robić zakupy świąteczne przez internet. 54 proc. deklarowało, że zacznie zakupy w październiku lub listopadzie.