Zwalnia szalone tempo sprzedaży nieruchomości, wynika z ostatniego raportu Toronto Real Estate Board. W GTA w maju w porównaniu z kwietniem sprzedano o 13 proc. mniej domów – właścicieli zmieniło w maju 11 951 nieruchomości, a w kwietniu 13 663. Warto jednak pamiętać, że w maju 2020 sprzedano zaledwie 4594 domy.

Na przestrzeni lat 2010-2019 średnia sprzedaż w maju wynosiła 10 336 nieruchomości. Maj był przeważnie miesiącem z największą liczbą dokonywanych transakcji. W 2021 roku trend się jednak zmienił, zauważa TRREB. Teraz widać, że wiele osób chce kupić dom, co dodatkowo jest motywowane niskimi kosztami kredytów i wiarą w odbudowę gospodarki. Z drugiej strony jednak wzrost liczby ludności jest obecnie wolniejszy – dlatego widać, że od kwietnia rynek nieco zwalnia.

W marcu sprzedaż sięgnęła 15 652 sztuk. Padł rekord. Sprzedano o 97 proc. więcej nieruchomości niż w marcu 2020, gdy zaczynała się pandemia (sprzedaż wyniosła wówczas 7945 domów).

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Mimo pandemii i lockdownów ceny w Toronto dalej rosną, a klienci przebijają oferty. Sprzedaż wprawdzie zwalnia, ale ceny biją rekordy. W maju przeciętna cena domu sięgnęła 1 108 453 dol. – w porównaniu z 1 090 992 dol. w kwietniu 2021 i 863 563 dol. w maju 2020, co oznacza roczny wzrost na poziomie 28,4 proc. Indeks MLS wzrósł o 19 proc.

W maju na rynku pojawiło się 18 586 nowych ofert. To nieco mniej niż w kwietniu, kiedy na sprzedaż wystawiono 20 825 nieruchomości, ale zdecydowanie więcej niż rok wcześniej, w maju 2020, gdy na rynek weszło 9126 domów i mieszkań.