W porównaniu z czasami przed pandemią Kanadyjczycy zostawiają w restauracjach wyższe napiwki, wynika z analiz firmy technologicznej Square. Zanim pojawił się COVID-19, przeciętny napiwek w przypadku zamówienia dokonywanego osobiście na miejscu wynosił 16,6 proc. kwoty zamówienia. Obecnie w tych samych okolicznościach jest to 17,9 proc.

Rzeczniczka Square, Giovana Pinheiro Chichito, mówi, że w pierwszym kwartale 2022 roku większą hojność widać we wszystkich częściach kraju. Dodaje, że przedsiębiorcy tego potrzebują, bo wielu z nich dotkliwie odczuło skutki lockdownów. W Albercie i na Preriach napiwki wynoszą przeciętnie 18,8 proc., w Ontario – 18,1 proc. Najniższe są w Kolumbii Brytyjskie – 17 proc.

Michael MacLennan, kierownik produktu Square Hardware, zwraca uwagę na empatię Kanadyjczyków. Ludzie chętnie pomagają małym i średnim biznesom. MacLennan mówi, że ten dodatkowy dochód daje przedsiębiorcom pewną elastyczność i pozwala im zyskać na czasie podczas przechodzenia do nowego modelu biznesowego. Przedsiębiorcy muszą rozeznać, w jaki sposób będą dalej funkcjonować, czy i jak połączą działalność stacjonarną i internetową, jak będą obsługiwać transakcje, jak skorzystają z kodów QR.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU