W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie przedstawiające starszego mężczyznę trzymającego flagę Izraela, który został zaczepiony i pobity przez dwóch młodych mężczyzn. Starszy pan wracał z wiecu zorganizowanego w City of Westmount na przedmieściach Montrealu z okazji dnia niepodległości Izraela. Natknął się na dwóch młodych na Ste. Catherine St. West, przy skrzyżowaniu z Wood Avenue. Napastnicy zaczęli mu wyrwać flagę z rąk, a następnie uderzyli go w głowę drzewcem. Napastnicy użyli przemocy również wobec świadka zdarzenia, który próbował interweniować. Potem uciekli.

Policja potwierdziła, że śledztwo trwa i zaangażowana jest w nie jednostka zajmująca się przestępstwami motywowanymi nienawiścią. Rzecznik prasowy policji przekazał, że zaatakowany mężczyzna został ranny, ale już czuje się dobrze.

Zdarzenie nagrała Liat Lev-Ary, która obserwowała je z trzeciego piętra budynku znajdującego się po drugiej stronie ulicy. Jej mąż Dan Goldstein wyszedł na ulicę i krzyknął w kierunku napastników, że wzywa policję. Wtedy mężczyźni uciekli. Lev-Ary dziwi się, że coś takiego miało miejsce w czasie, gdy na ulicy było tylu ludzi. Praktycznie nikt nie zareagował.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Marvin Rotrand, krajowy dyrektor B’nai Brith Canada’s League of Human Rights, uważa, że domniemane przestępstwo było motywowane negatywnymi uczuciami wobec Izraela. Jego zdaniem była to zbrodnia nienawiści. Rotrand dodaje, że wiec z okazji dnia niepodległości Izraela przebiegał pokojowo i uczestniczyło w nim około 10 000 osób różnego pochodzenia.

B’nai Brith podaje, że w 2021 roku odnotowano w Kanadzie 2799 incydentów antysemickich, o 7,2 proc. więcej niż w 2020. Najwięcej stwierdzono w Quebecu – 828. Incydenty zostały podzielone według rodzaju na zastraszanie, akty wandalizmu i akty przemocy. W ostatniej kategorii aktów przemocy odnotowano znaczny wzrost: w 2020 było ich 9, a w 2021 aż 75, z czego 36 w Quebecu.