W dokumencie ogłoszonym po trzech dniach rozmów w japońskim kurorcie Karuizawa przedstawiciele USA, Wielkiej Brytanii, Kanady, Francji, Niemiec, Włoch, Japonii i UE podkreślili „silne poczucie jedności” w obliczu „poważnych zagrożeń dla systemu międzynarodowego, w tym trwającej agresywnej wojny Rosji przeciwko Ukrainie”.

„ROSJA MUSI WYCOFAĆ WSZYSTKIE SIŁY I SPRZĘT Z UKRAINY NATYCHMIAST I BEZWARUNKOWO. PONAWIAMY DZIŚ ZOBOWIĄZANIE DO POPIERANIA UKRAINY TAK DŁUGO, JAK BĘDZIE TRZEBA” – NAPISALI MINISTROWIE. WYRAZILI PRZY TYM POPARCIE DLA FORMUŁY POKOJU PRZEDSTAWIONEJ PRZEZ PREZYDENTA UKRAINY WOŁODYMYRA ZEŁENSKIEGO.

W komunikacie potępiono „nieodpowiedzialną retorykę nuklearną Rosji i jej groźbę rozmieszczenia broni jądrowej na Białorusi”, a także okupację i militaryzację Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. Szefowie dyplomacji przestrzegli, że użycie broni chemicznej, biologicznej lub jądrowej przez Rosję spotkałoby się z „poważnymi konsekwencjami”.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Ministrowie państw G7 zapowiedzieli zaostrzenie sankcji przeciwko Rosji, koordynację w celu ich pełnego egzekwowania i walkę z próbami obchodzenia restrykcji przy pomocy państw trzecich. Wezwali takie państwa, aby przestały wspierać rosyjską wojnę, bo w przeciwnym razie zmierzą się z „poważnymi kosztami”.

We wspólnym oświadczeniu ministrowie podkreślili wagę utrzymywania bezpośredniego dialogu z Chinami i potrzebę współpracy z nimi w takich sprawach jak zmiany klimatu, bioróżnorodność, zdrowie globalne czy równość płci. Wezwali przy tym Chiny, aby „zachowywały się jak odpowiedzialny członek społeczności międzynarodowej”.

Wyrazili też zaniepokojenie doniesieniami o łamaniu praw człowieka i prześladowaniach w Chinach, między innymi w Sinciangu i Tybecie, a także z powodu pogłębiającej się erozji autonomii i swobód w Hongkongu.

Szefowie dyplomacji G7 poruszyli także kwestię współpracy z państwami Azji Centralnej, Afryki, Ameryki Łacińskiej i Karaibów.

Tymczasem MSZ Chin oskarża grupę G7 o oczernianie ChRL i ingerencje w wewnętrzne sprawy. Komunikat szefów dyplomacji państw grupy G7 złośliwie oczernia i dyskredytuje Chiny oraz stanowi rażącą ingerencję w nasze wewnętrzne sprawy – oświadczył we wtorek rzecznik chińskiego MSZ Wang Wenbin. Potępił też plany zakupu broni z USA przez Tajwan.

Na rutynowym briefingu w Pekinie Wang ocenił, że komunikat jest „pełen arogancji, uprzedzeń wobec Chin”. Dodał, że chińskie władze przekazały w tej sprawie protest Japonii, która była gospodarzem spotkania ministrów G7.

Rzecznik chińskiego MSZ odniósł się również do informacji o planach zakupu przez Tajwan 400 amerykańskich, wystrzeliwanych z lądu, pocisków manewrujących Harpoon, przeznaczonych do zwalczania celów nawodnych. Chiny stanowczo się temu sprzeciwiają – oświadczył.

za (PAP)