Śledczy z torontońskiej policji sprawdzają, czy podczas weekendowego protestu doszło do nielegalnych działań, które doprowadziły do ​​odwołania przyjęcia zorganizowanego przez premiera dla wizytującego przywódcy G7 – podały w niedzielę siły.

Sobotnie wieczorne wydarzenie w Art Gallery of Ontario miało zakończyć dzień spotkań Justina Trudeau z premier Włoch Giorgią Meloni w Toronto, ale zostało nagle odwołane po tym, jak demonstranci wykrzykujący propalestyńskie hasła zablokowali wejścia do budynku i uniemożliwili wejście wielu uczestnikom.

Biuro Trudeau poinformowało, że w sobotę ani on, ani Meloni nie mogli wejść na teren wydarzenia. Rzeczniczka Toronto Police Service Stephanie Sayer powiedziała, że ​​policja skontaktowała się z zespołem ochrony premiera, któremu powiedziano, że funkcjonariusze są gotowi zapewnić Trudeau bezpieczny dostęp do budynku. Dodała, że ​​policja  Toronto nie zalecała odwołania wydarzenia.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

„Ostatecznie zespół premiera zdecydował się nie kontynuować spotkania” – oznajmiła Sayer.  „Odwołanie wydarzenia nie było zgodne z zaleceniem TPS, a wielu gości było już w środku”.

Sayer powiedział, że przed budynkiem AGO zebrało się około 400 protestujących. Powiedziała, że ​​nie doszło do żadnych obrażeń ani aresztowań, chociaż policja nadal bada, wydarzenie.

„Przeanalizujemy wydarzenia z ostatniej nocy i jeśli okaże się, że doszło do nielegalnej działalności, zarzuty będą mogły zostać postawione w późniejszym terminie” – stwierdziła.

Demonstranci skandowali hasła takie jak „Justin Trudeau, jesteś kłamcą” i nazywali go „Justinem ludobójcą”.  Ochrona wydarzenia uniemożliwiła także niektórym reporterom dostanie się do środka.

Zakłócenie oznaczało burzliwe zakończenie skądinąd serdecznego dnia spotkań w Toronto, podczas którego Trudeau i Meloni oświadczyli, że zgodzili się na ustanowienie kanadyjsko-włoskiego planu działania na rzecz zacieśnienia współpracy.

Po sobotnim proteście liberalny poseł Marco Mendicino wezwał policję do „egzekwowania prawa”, nazywając demonstrantów antysemitami. „Łamiesz prawo, powinieneś zostać aresztowany, oskarżony i ścigany… Ci bandyci myślą, że wczoraj wieczorem odnieśli zwycięstwo, ale jedyne, co zrobili, to stracili poparcie opinii publicznej i skompromitowali się. Czas, aby to szaleństwo się skończyło.” napisał  na X, dawniej Twitterze.