Kolumbia Brytyjska racjonuje benzynę i zakazuje niekoniecznych podróży w rejonach najbardziej dotkniętych ubiegłotygodniowymi powodziami. Minister bezpieczeństwa publicznego Mike Farnworth wyjaśnił, że wydanie dwóch nadzwyczajnych nakazów było konieczne, ponieważ ze względu na powódź zamknięto rurociąg Trans Mountain i wstrzymano dostawy paliwa co najmniej na tydzień. Do tego trzy główne autostrady pozostawały nieprzejezdne lub można było nimi przejechać tylko w określonym czasie. Po ulewach, powodziach i osuwaniu się terenu krytyczna infrastruktura w południowo-zachodniej części prowincji jest uszkodzona.

W piątek minister Farnworth zapowiedział, że opóźnienia w dostawach na stacjach benzynowych potrwają przez 10 dni. Dostawy są ciągłe, ale ograniczone, zapewnił. Dodał, że rząd dogaduje się z Ottawą w sprawie dostaw paliwa ciężarówkami i barkami z Alberty, stanu Waszyngton, Oregonu, a nawet z Kalifornii.

“Zwykli mieszkańcy” Vancouver, Vancouver Island i Sunshine Coast mogą za jednym razem kupić nie więcej niż 30 litrów paliwa. Minister powiedział, że policja nie będzie patrolować stacji benzynowych, by sprawdzać, czy kierowcy przestrzegają limitów, ale prosi, by przestrzegać zasad. Policjanci będą jednak wyrywkowo zatrzymywać kierowców na autostradach 99, 3 i 7, by sprawdzić, czy ich podróże kwalifikują się jako konieczne. Za złamanie zakazu grozi kara w wysokości do 2000 dolarów.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Ministerialne zakazy mają być utrzymane przez co najmniej 10 dni.

Farnworth zaapelował do mieszkańców Kolumbii Brytyjskiej o cierpliwość i uprzejmość. Powiedział, że teraz pierwszeństwo powinny mieć pojazdy, które niosą pomoc w poszkodowanych rejonach prowincji.