Dzisiaj krótki komentarz do wypowiedzi na kanale Zero profesora Andrzeja Nowaka, wielce zasłużonego człowieka, posiadającego wpływ na to, co się w Polsce dzieje; na opinię rządzących, a to dlatego, że ze środowiska krakowskich Arcanów wywodzi się wielu doradców prezydenta Andrzeja Dudy, a tam właśnie działał pan profesor.
Chodzi mi o aprioryczne podejście do stosunków z obecną Rosją. Profesor popełnił kilka wykładów, w których odnosi się i do Grzegorza Brauna, i do środowiska Konfederacji, które przez wielu określane jest jako ruskie onuce.

Historia powinna uczyć nie tylko martyrologii, tego że nas w bardzo wielu okresach Rosja mordowała, torturowała, ograbiała, gwałciła i tak dalej, i tak dalej, ale także realizmu. A ten polega na tym, że w polityce nie stosuje się moralności w działaniu taktycznym; rozmawia się ze wszystkimi. Proszę popatrzeć, z kim rozmawiają Stany Zjednoczone, z jakimi gangsterami się układają. Problem jest w tym, że ci wielcy rozmawiają z Rosją ponad naszymi głowami o nas. A to przecież my powinniśmy mieć sprawne państwo, silne wojsko i siadać przy tym stoliku.

Powinniśmy prowadzić politykę taką jak Turcja, która raz grozi Izraelowi wojną, a teraz wraz z Tel-Awiwem wspiera bunt przeciwko Asadowi i zmianę władzy w Syrii. Dlaczego? Dlatego, że mają tam interesy, mają problem kurdyjski.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

To są układanki, które należy rozumieć, by w nich działać. Niestety, polskie państwo nie jest podmiotowe, polscy politycy nie są asertywni, w związku z czym wisimy u czyjejś klamki. Teraz wygląda na to, że Stany Zjednoczone będą się z Rosją układać, oczywiście bez naszego udziału, bo my mamy z Rosjanami zerwane stosunki, jesteśmy naburmuszeni i te stosunki sprowadzają się do tego, że Rosjanie nas lekceważą, bo wiedzą, że nie muszą się z nami liczyć. Nie jesteśmy partnerem, zależymy od tego, kto aktualnie rozdaje karty w naszym regionie. I to są rzeczy, które powinny się zmienić. No bo w końcu powinniśmy się dorobić elit, które dbają o nas wszystkich, o interes Polaków, o interes narodowy, o to, żebyśmy mieli państwo, o to, żeby to państwo zapewniało osłonę naszemu przemysłowi i tak dalej. Inaczej będziemy po prostu pracować na zmywaku. I tak to się właśnie do tej pory dzieje.

Cały czas powtarzam, że ruszone zostały „płyty tektoniczne”. Nie ma nic pewnego. Wygląda na to że Rosja się z Syrii wycofała, odpuściła sobie Asada może w zamian za Ukrainę? Czyli dojdzie do przemodelowania Bliskiego Wschodu, dojdzie do nowej układanki. Możemy podejrzewać, że dojdzie też do porozumienia amerykańsko-rosyjskiego z Ukrainą w tle. Mówi się o tym, że Ukraina będzie się musiała pogodzić z tym ubytkiem terytoriów. Znalazłem jeden tekst, notabene niemieckiego autora, który gdzieś tam ładnie sugerował, że właściwie można zrozumieć, iż Rosjanie chcą tych terenów, w zasadzie one były zamieszkiwane przez Rosjan, taki Krym na przykład, ale z kolei autor dowodził, że ludność ukraińska mieszka również na innych terenach i tu wymieniał Polskę; że to może tak za Krym Ukraińcy dostaną coś u nas; te tereny „rdzennie ukraińskie”. Można by było może jakiś, autonomiczny region wykroić, jakąś federację…. Więc ci „mądrzejsi od nas” właśnie zaczęli układać koncepcje. Zresztą nie tak dawno doświadczyłem zdumienia kiedy kupiłem klej do PCV i okazało się, że ma napisane na opakowaniu Made in Ukraine, a na dole adres firmy w Rzeszowie Więc czyżby to były jakieś jaskółki? Może to lotnisko Jasionka to już jakaś strefa wolnego handlu i przemysłu ukraińskiego?

Polska jest w trudnej sytuacji. W Ukrainę wpompowano miliardy dolarów. Część tych pieniędzy szuka inwestycji, bo zostały rozkradzione. Gros trafia do Polski, gdzie żywioł ukraiński i nie tylko ukraiński, ale pod ukraińską flagą szuka czegoś dla siebie.
Grzegorza Braun, który komentując mapkę, pokazującą, że część Ukrainy Zachodniej, mogłaby mieć jakiś osobny status i Polska mogłaby w tym uczestniczyć napisał, że to wymaga poważnego zastanowienia. Gdybyśmy mieli poważne państwo to może tak. Ale takiego państwa nie mamy. I w tej sytuacji to nie my polonizujemy Ukrainę, tylko Ukraina ukrainizuje Polskę. Pomijając już to, że bardzo wielu prominentnych polskich polityków ma ukraińskie korzenie.

Myślenie z jednej strony martyrologiczne, a z drugiej strony w kategoriach moralności dziejowej, że my nie możemy się układać z Rosją, bo Rosja jest be, a Putin to w ogóle odstaje od demokracji to głupota. Nasz piękny minister spraw zagranicznych poucza Ławrowa, że „mieli szansę się zdemokratyzować, ale się nie zdemokratyzowali” i wychodzi w geście naburmuszonego dzieciaka, tupie nóżką. Jesteśmy traktowani, jak dziecko przez wszystkich wielkich graczy; nawet nie potrafimy zagrać kartą rosyjską…
Częścią tego problemu są ludzie tacy jak profesor Andrzej Nowak, który ukształtował alergiczne myślenie o Rosji. Gdybyśmy mieli poważne państwo, to byśmy tutaj przynajmniej usiłowali potargować się z ruskimi KGBistami. Jest oczywiste, że Rosja ma swoje cele imperialne w naszym regionie. Jest oczywiste, że inne kraje mają cele imperialne w tym regionie, jak chociażby Niemcy, w związku z czym trzeba umieć grać pomiędzy nimi. Chyba że rzeczywiście jesteśmy takimi ludźmi, jak myślą o nas Niemcy, czyli w krótkich spodenkach i trzeba nas brać w kuratelę.
No a skoro tak, to uczmy się niemieckiego.

Andrzej Kumor