Podrabiane karty ocen, zawyżane stopnie, dopisywane obecności na zajęciach – to praktyki stosowane przez kilka szkół średnich na terenie GTA, które mogą wpływać na to, którzy uczniowie dostaną się na uyniwersytet lub do college’u. Alice Boyle, nauczycielka z regionu York, która przeszła na emeryturę po 34 latach pracy, opowiada, że obserwowała, jak uczniowie, którzy ledwo dają sobie radę w szkołach publicznych, przepisują się do szkół prywatnych i płacą za dobre oceny – 600-800 dolarów i nawet nie musza chodzić na kursy.

Szkoły prywatne nie podlegają ministerstwu edukacji, ale muszą przejść proces oceny, by móc przyznawać punkty na Ontario Secondary School Diploma. Według danych zamieszczonych na stronie ministerstwa ponad 20 szkół prywatnych utraciło ten przywilej po 2013 roku. 15 z nich znajduje się w GTA, przy czym 9 w okolicy Yonge Street na odcinku od North York do regionu York. Wiele z nich mieści się na plazach lub w biurowcach.

Jedną ze szkół, które straciły uprawnienia do przyznawania kredytów, jest Canadian Nobel Academy. W 2013 szkołę oskarżono o stawianie ocen za pieniądze i fałszowanie list obecności na zajęciach. W 2017 roku wykazano kolejne nieprawidłowości. Boyle mówi, że takie szkoły są zamykane, a potem otwierane pod nową nazwą. Rzeczywiście przy Yonge Street i Steeles Avenue działa teraz Toronto Nobel Academy. Dyrektor się nie zmienił.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

W 2015 roku z kolei wyszło na jaw, że Alpha Star High School w Richmond Hill przyznaje kredyty, ale organizuje tylko połowę z wymaganych 110 godzin zajęć. W 2018 roku North Toronto Private High School w Thornhill przyznała, że uczeń, który nie przyszedł nawet na jedną godzinę zajęć, dostał ocenę 98 proc.

Boyle podkreśla, że w zależności od ocen przyznawane są potem stypendia. Osoba, która ma ponad 95 proc. może dostać 4000 dolarów – oczywiście niesprawiedliwie.