Premier Francji Jean Castex potwierdził w czwartek wprowadzenie lockdownu na całym terytorium kraju od piątku, zapowiedziane w środę przez prezydenta Emmanuela Macrona. Dla rekreacji będzie można wyjść z domu tylko na godzinę, oddalić wolno się tylko na kilometr.

Kwarantanna narodowa zostanie wprowadzona od północy z czwartku na piątek na całym terytorium kraju oraz na Martynice, ale z wyjątkiem pozostałych terytoriów zamorskich Francji, gdzie pandemia nie rozprzestrzenia się tak szybko. Obowiązywać będzie do 1 grudnia.

Wszyscy obywatele mają się izolować i pozostawać w domu – podkreślił Castex. Wychodzić z domu bez wspomnianych ograniczeń można jedynie w celach zawodowych, udając się do lekarza lub apteki, w celu zrobienia zakupów, z ważnych powodów rodzinnych lub mocy nakazów sądowych i administracyjnych.

Należy nosić ze sobą certyfikat usprawiedliwiający wyjście z domu, zawierający szczegółowe dane osobowe, określony cel wyjścia i godzinę.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Szkoły, żłobki i przedszkola pozostaną otwarte, ale wdrożone zostaną bardziej surowe wytyczne sanitarne – poinformował premier; uczniowie powyżej 6. roku życia będą mieć obowiązek noszenia masek.

Uniwersytety zostaną zamknięte. Mogą odbywać się na nich jedynie zajęcia praktyczne, których nie można zorganizować w sposób zdalny.

Minister edukacji Jean-Michel Blanquer poinformował, że z 61,5 tys. szkół zamkniętych pozostaje obecnie 27 placówek edukacyjnych, co jego zdaniem świadczy o niskim poziomie zakażeń koronawirusem w szkołach. „Szkoła to bezpieczna przestrzeń” – podkreślił minister.

Premier zalecił firmom i instytucjom przestawienie się na pracę zdalną wszędzie, gdzie jest to możliwe. „Praca zdalna nie jest opcją, ale obowiązkiem” – stwierdziła obecna na konferencji minister pracy Elisabeth Borne.

Wiele sklepów będzie zamkniętych, podobnie jak bary i restauracje. Klienci będą mogli robić zakupy online, które powinny być dostarczane do domów – oznajmił premier.

Zamknięte będą kina i teatry. Otwarte pozostaną jednak parki, ogrody, plaże i lasy.

„Zdajemy sobie sprawę z konsekwencji ekonomicznych i społecznych wprowadzenia kwarantanny narodowej” – podkreślił premier.

„Kwarantanna jest ciężkim ciosem dla wszystkich firm (…), myślę w szczególności o 200 tys. przedsiębiorstw zmuszonych do zamknięcia się jutro” – powiedział minister gospodarki i finansów Bruno Le Maire.

Zapowiedział wsparcie do 10 tys. euro miesięcznie dla przedsiębiorstw zatrudniających do 50 pracowników. W przypadku turystyki, imprez, kultury, sportu, nawet jeśli firmy nie będą zamknięte, to skorzystają z tej rekompensaty, jeśli ich obroty spadną o ponad 50 proc.

Na czas kwarantanny minister zapowiedział również nowy fundusz solidarności w wysokości 6 mld euro. W sumie państwo ma przeznaczyć na wsparcie dla firm 15 mld euro na czas miesięcznego lockdownu.

W przypadku pożyczek gwarantowanych przez państwo możliwe będzie uzyskanie „nowej odroczonej spłaty o jeden rok” – obiecał Le Maire.

„Chcemy odpowiedzieć na niepokój przedsiębiorcy, który obawia się, że nie będzie w stanie zwrócić pieniędzy. Będzie on mógł uzyskać odroczoną spłatę o kolejny rok. (…) Restaurator, kwiaciarnia, księgarz, którzy nie będą w stanie spłacić swojej poręczonej przez państwo pożyczki w marcu 2021 roku, mogą zaczekać do 2022 roku” – zapowiedział Le Maire.

Minister zdrowia Olivier Veran zapewnił, że rząd zwiększa liczbę łóżek w szpitalach dla pacjentów z Covid-19, ale także na intensywnej terapii. Zapowiedział wprowadzenie w życie tzw. białego planu, co oznacza m.in. odłożenie niektórych operacji w szpitalach.

Castex zapowiedział, że rząd będzie na bieżąco analizował wskaźniki epidemiczne w celu podjęcia dalszych decyzji dotyczących utrzymania lub poluzowania obostrzeń.

Z Paryża Katarzyna Stańko (PAP)