Rząd federalny przedłużył ograniczenia dotyczące przekraczania granicy kanadyjsko-amerykańskiej o kolejne 30 dni – czyli do 21 stycznia. Najdłuższa na świecie lądowa granica między dwoma państwami jest zamknięta od wielu miesięcy dla odbywających podróże uznawane za niekonieczne. Przekraczać ją mogą osoby wykonujące “niezbędne zawody”, np. kierowcy ciężarówek lub pracownicy służby zdrowia.

Kanadyjczycy, jeśli chcą się wybrać do Stanów, muszą lecieć samolotem.

Amerykanie na granicy są zobowiązani do udowodnienia pracownikom służb granicznych, że ich podróż jest konieczna lub mają w Kanadzie najbliższego członka rodziny. Do tego nie mogą mieć objawów COVID-19 i muszą zaplanować sobie 14-dniową kwarantannę (chyba że są z niej zwolnieni).

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Jeśli chodzi o przejazdy na Alaskę, to amerykanie muszą jechać najkrótszą drogą i korzystać z wyznaczonych pięciu przejść granicznych: Abbotsford-Huntingdon, Kingsgate i Osoyoos w Kolumbii Brytyjskiej, Coutts w Albercie i North Portal w Saskatchewan.