Legislatura Ontario uchwaliła  ustawę zakazującą strajkowania 55 000 pracowników oświaty reprezentowanych przez Kanadyjski Związek Pracowników Publicznych.

Oczekuje się, że pracownicy zastrajkują w piątek po tym, jak mediacja między rządem Ontario a Kanadyjskim Związkiem Pracowników Publicznych (CUPE) nie dała rezultatów. Nie ma ani słowa, kiedy zakończy się akcja. Kuratoria doradzają rodzicom, aby na przyszły tydzień mieli w zanadrzu alternatywne plany opieki nad dziećmi.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Minister edukacji Stephen Lecce powiedział, że rząd nie ma innego wyboru, jak tylko wprowadzić  ustawę, która powołuje się na notwithstanding clause umożliwiającą czasowe zawieszenie praw wynikających z konstytucji.



„W trosce o dwa miliony uczniów Ontario, aby utrzymać otwarte klasy, CUPE nie pozostawiło nam innego wyboru, jak tylko zdać się na  ustawę gwarantującą obecność dzieci w klasie” – powiedział.

Lecce dodał, że polecił kuratoriom szkół zrobić „wszystko, co możliwe”, aby jak najwięcej szkół było otwartych dla jak największej liczby uczniów, i poprosił personel, aby w przypadku strajku przyszedł do pracy i zapewniał „naukę na żywo” .

W strajku biorą udział nauczyciele  wczesnego nauczania, asystenci edukacyjni i opiekunowie.

Związek pracowników służby publicznej Ontario (OPSEU) zapowiedział w czwartek, że jego 8000 pracowników edukacyjnych będzie również strajkowało w piątek na znak solidarności z CUPE.

Premier Doug Ford, który nie był obecny podczas ostatecznego głosowania nad ustawą 28, powiedział w czwartek, że związek nie pozostawił mu „żadnego wyboru”, jak tylko wprowadzić ustawę 28. Powiedział, że uczniowie mają za sobą już dwa lata zakłóceń pandemicznych, a rząd użyje każdego dostępnego narzędzia, aby zapewnić dzieciom naukę w klasie w pełnym wymiarze godzin.

Rzecznik Lecce powiedział, że ministerstwo zamierza nałożyć grzywny, jeśli strajk będzie kontynuowany.