Kanada ogłosiła, że koordynuje ze Stanami Zjednoczonymi śledzenie balonu szpiegowskiego i że monitoruje również “potencjalny drugi incydent”.

 

Kanadyjski Departament Obrony Narodowej ogłosił, że Dowództwo Obrony Północnoamerykańskiej Przestrzeni Powietrznej i Kosmicznej (NORAD) – połączona organizacja Stanów Zjednoczonych i Kanady – aktywnie śledzi “balon obserwacyjny na dużej wysokości”. W oświadczeniu powtórzono to, co Pentagon ogłosił wcześniej w czwartek.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

W oświadczeniu napisano: “Kanadyjczycy są bezpieczni, a Kanada podejmuje kroki w celu zapewnienia bezpieczeństwa swojej przestrzeni powietrznej, w tym monitorowania potencjalnego drugiego incydentu.

“NORAD, Kanadyjskie Siły Zbrojne, Departament Obrony Narodowej i inni partnerzy oceniają sytuację i działają w ścisłej koordynacji” – dodano.

“Kanadyjskie agencje wywiadowcze współpracują z amerykańskimi partnerami i nadal podejmują wszelkie niezbędne środki w celu ochrony poufnych informacji Kanady przed zagrożeniami wywiadu zagranicznego.

“Pozostajemy w częstym kontakcie z naszymi amerykańskimi sojusznikami w miarę rozwoju sytuacji”.

Oficjalne oświadczenia Kanady i USA nie wspominają, że balon pochodzi z Chin. Jednak wysoki rangą urzędnik Pentagonu powiedział dziennikarzom pod warunkiem zachowania anonimowości, że departament ma “bardzo dużą pewność”, że tak jest.

Balon przeleciał nad północno-zachodnimi Stanami Zjednoczonymi – obszarem  baz lotniczych i wyrzutni strategicznych pocisków nuklearnych.

“Najwyraźniej intencją tego balonu jest inwigilacja” – powiedział wysoki rangą urzędnik obrony. “Tak więc obecny tor lotu przenosi go na wiele wrażliwych miejsc.”

Rzeczniczka chińskiego MSZ Mao Ning powiedziała, że Pekin “weryfikuje” sytuację dotyczącą balonu obserwacyjnego. “Dopóki fakty nie zostaną wyjaśnione, spekulacje i szum informacyjny nie będą pomocne we właściwym rozwiązaniu problemu” – powiedziała w piątek na regularnym codziennym briefingu w Pekinie.