Federalna partia konserwatywna zdyskwalifikowała kandydata ubiegającego się o nominację w okręgu Oxford w południowym Ontario. Powodem mogły być antyaborcyjne poglądy polityka.

Rzecznik prasowy partii, Sarah Fischer, potwierdziła, że Gerrit Van Dorland nie może być kandydatem konserwatystów. Jako powód dyskwalifikacji podała brak przedstawienia wymaganych informacji, takich jak np. lista kont w mediach społecznościowych, komentarze publikowane w internecie oraz wypowiedzi podczas udzielanych wywiadów. Fischer powiedziała, że partia wypowiada się w tej sprawie publicznie, by przedstawić „wyjaśnienia i kontekst”.

Rzecznik prasowy kampanii Van Dorlanda utrzymuje z kolei, że partia nie podała powodu dyskwalifikacji, dlatego kandydat będzie się odwoływał do Conservative Party National Council. Dodaje, że Van Dorland ujawnił wszystkie informacje, o które był proszony w ramach procesu zgłaszania swojej kandydatury.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Van Dorland, który wcześniej pracował z politykami na Wzgórzu Parlamentarnym, kandydował z hasłem „Wiara, Rodzina i Wolność”. Jego nominację poparła m.in. konserwatystka społeczna Leslyn Lewis.

Organizacja antyaborcyjna RightNow opublikowała oświadczenie, w którym napisała, że wykluczenie Van Dorlanda jest niesprawiedliwe. Zasugerowała, że prawdziwym powodem były poglądy pro-life i popularność kandydata. Van Dorland miał duże szanse, by wygrać z Arpanem Khanna, bliskim współpracownikiem lidera konserwatystów Pierre’a Piolievre’a. Khanna napisał w mediach społecznościowych, że zgadza się z decyzją partii i każdy powinien mieć szansę uzyskania nominacji, a lokalna społeczność powinna sama wyłonić swojego kandydata. Zaapelował do partii o zmianę decyzji.

Mandat w okręgu Oxford zwolnił się po tym, jak w grudniu długoletni poseł konserwatywny David MacKenzie ogłosił swoją rezygnację. Wśród osób ubiegających się o nominację jest jego córka.

Inny kandydat, Rick Roth, stwierdził, że partia w niebezpieczny sposób ignoruje oddolne głosy wyborców i próbuje narzucać swojego kandydata. Powiedział, że akurat Van Dorland ma duże poparcie w Oxford, on i jego rodzina są znani z kościoła, ze szkoły i z różnych lokalnych organizacji.