Radny dzielnicy Toronto St-Paul i kandydat na burmistrza Josh Matlow zaproponował, aby miasto wydawało 200 milionów dolarów rocznie na plan walki ze zmianami klimatu,  finansowany z podatku od parkingów.

Plan wydatków Matlow w wysokości 200 milionów dolarów pomógłby miastu stawić czoła „kryzysowi klimatycznemu” poprzez budowę przyjaznych dla środowiska budynków komercyjnych i mieszkań, modernizację istniejących budynków, rozbudowę usług TTC i ścieżek rowerowych oraz przekształcenie floty pojazdów miejskich w pojazdy elektryczne.

Matlow chce wprowadzić podatek od parkingów, który nakładałby podatek od właścicieli nieruchomości za posiadanie miejsc parkingowych dla swoich klientów.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

„Zamiast pozwolić tej niezwykle ważnej, zorientowanej na działanie strategii leżeć na półce, zainwestuję 200 milionów dolarów w ograniczenie emisji gazów cieplarnianych powodowanych przez sposób, w jaki budujemy, przemieszczamy się i konsumujemy, abyśmy mogli iść naprzód w kierunku osiągnięcia obiecanych celów, – zapowiada Matlow.

Raport miasta Toronto na temat potencjalnego wprowadzenia podatku parkingowego stwierdza, że podatek pomógłby „zmienić nawyki konsumentów w zakresie korzystania z transportu publicznego ze względu na zwiększone opłaty parkingowe”. Podatek zniechęciłby również do „niepotrzebnych podróży samochodem”.

Kluczowym założeniem planu Matlowa jest rozszerzenie usług TTC i obniżenie opłat TTC w celu zachęcenia większej liczby mieszkańców Toronto do korzystania z komunikacji miejskiej. Plan ma również na celu stworzenie ogólnomiejskiej sieci ścieżek rowerowych, aby zachęcić do jazdy na rowerze po drogach miejskich zamiast jazdy samochodem.