Wicepremier Chrystia Freeland została ukarana za przekroczenie prędkości po tym, jak została przyłapana na jeździe z prędkością 142 km/h w strefie 100 km/h. Jak donosi „The Counter Signal”, we wtorek Freeland przebywała w Albercie w sprawach służbowych, aby dokonać inspekcji obiektów przemysłowych i spotkać się z premier Danielle Smith.

Źródła podają, że Freeland postawiono zarzuty 15 sierpnia, gdy jechała samotnie przez Peace River  bez ochrony RCMP. Rachunek wydatków ujawniony 31 lipca pokazuje, że Freeland korzysta w Toronto z samochodu i rządowego szofera. Twierdzenia Freeland, że unikała podróżowania samochodem i  na spotkania chodziła pieszo lub korzystała z transportu publicznego, wydaje się być sprzeczne z z tym dokumentem.

„Faktem, który wciąż szokuje mojego tatę, jest to, że tak naprawdę nie mam samochodu, ponieważ mieszkam w centrum Toronto” – opowiadała wicepremier.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

za Western Standard