Minister finansów twierdzi, że rząd zobowiązuje się do utrzymania deficytu federalnego poniżej 40,1 miliarda dolarów

Minister finansów Chrystia Freeland wykluczyła podniesienie podatków dla klasy średniej w nadchodzącym budżecie federalnym, ale nie powiedziała, czy korporacje i ludzie majętni  mogą liczyć na to samo.

Freeland nie odpowiedziała we wtorek na pytanie podczas konferencji prasowej o perspektywę nowych podatków od korporacji w Kanadzie lub  grup  nienależących do klasy średniej.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Zamiast tego podkreśliła „pilną” potrzebę inwestowania “w rzeczy ważne” dla Kanadyjczyków, takie jak mieszkalnictwo i sztuczna inteligencja.


„Młodzi Kanadyjczycy (…) potrzebują, abyśmy dokonali tych inwestycji — inwestycji w mieszkania, inwestycji w przystępność cenową, inwestycji w produktywność i wzrost” – powiedziała Freeland.

Nowe rozwiązania nie będą finansowane z wyższych podatków dla klasy średniej.

„Nadal jesteśmy całkowicie zaangażowani w wspieranie ciężko pracujących Kanadyjczyków z klasy średniej, i nie będziemy podnosić ich podatków” – powiedziała.

Budżet federalny ma zostać przedstawiony 16 kwietnia, w związku z czym pojawiają się pytania o to, w jaki sposób liberałowie zapłacą za szereg propozycji politycznych, w tym ogólnokrajowy program dokarmiana dzieci w szkołach.

Komisja finansów Izby Gmin zaleciła rządowi federalnemu wprowadzenie podatku “od nieoczekiwanych zysków” dla spółek ze wszystkich sektorów, które generują „nadmierne” zyski w czasie kryzysów, a także dla gigantów spożywczych, w celu sfinansowania kolejnego podwojenia rabatu GST.