Pracownicy służb kryzysowych wkrótce zostaną rozmieszczeni na peronach linii 1 metra TTC w ramach nowego programu pilotażowego dotyczącego bezpieczeństwa.

Rozmieszczenie funkcjonariuszy rozpocznie się już 15 listopada, a pracownicy Toronto Community Crisis Service (TCCS) będą obecni 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu na stacjach Spadina, Union i Bloor-Yonge.

Użytkownicy transportu publicznego mogą zgłosić niepokojące zdarzenie za pośrednictwem aplikacji SafeTTC, porozmawiać z personelem TTC lub zadzwonić pod numer 211.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Plan zakłada zwiększenie budżetu programu pilotażowego z 540 000 dolarów do 1,8 miliona dolarów rocznie, choć burmistrz Olivia Chow przyznała, że ​​finansowanie nie zostało jeszcze potwierdzone. Apeluje do Rady Miasta o poparcie inicjatywy w nadchodzącym budżecie, uznając bezpieczeństwo transportu publicznego za priorytet.

„Transport musi być bezpieczny i zapewniać poczucie bezpieczeństwa. Zatrudnienie pracowników kryzysowych na platformie jako wsparcia dla pasażerów pomoże nam szybciej reagować na incydenty i im zapobiegać” – powiedziała Chow.

Pracownicy służb reagowania kryzysowego to osoby będące „przeszkolonymi specjalistami w zakresie zdrowia psychicznego”, którzy pracują na rzecz wspierania osób „doświadczających kryzysu zdrowia psychicznego”.

Według komunikatu prasowego , w 2024 r. specjalni policjanci TTC odebrali ponad 1028 zgłoszeń dotyczących „osób w kryzysie” .

Urzędnicy twierdzą, że nowe zespoły kryzysowe będą współpracować z personelem TTC, zespołem Streets to Homes, zespołem LOFT, ambasadorami bezpieczeństwa, ochroniarzami i policją w Toronto. Jednocześnie funkcjonariusze zostaną oddelegowani do innych obowiązków.

Czy w tamtych czasach przyszłoby to komuś do głowy?