Jak wynika z nowego sondażu, Kanadyjczycy są coraz bardziej zaniepokojeni kwestiami wolności słowa i swobód obywatelskich.

Przeprowadzony przez Nanos Research sondaż wykazał, że spośród wszystkich niepokojących kwestii wewnątrzkrajowych wolność słowa i wolność znalazły się na drugim miejscu jako „najważniejsze” z 8,3 proc., tuż za koronawirusem (13,1 proc.) i mają wyższy priorytet niż ochrona środowiska na 7,5 proc.

Nik Nanos , główny analityk danych i założyciel Nanos Research, uważa, że obawy dotyczące wolności są prawdopodobnie powiązane z protestem kierowców ciężarówek przeciwko nakazom i ograniczeniom COVID-19 jaki miał miejsce na początku tego roku.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Sondaż Nanos pokazuje, że Kanadyjczycy zaczęli wyrażać obawy dotyczące wolności słowa i wolności w ostatnim tygodniu grudnia 2020 r., na poziomie około 0,1 proc. Odsetek stopniowo rósł, aż  w połowie lutego, osiągnął szczyt wynoszący około 10 procent, pozostając w tyle za koronawirusem (17 procent) a prawie na równi z opieką zdrowotną.

Nanos stwierdza, że protest kierowców ciężarówek i ogólny wzrost zainteresowania wolnością osobistą odzwierciedla rosnący populistyczny sentyment obserwowany w Kanadzie, Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i innych głównych demokracjach.