Justin Trudeau nie wziął udziału w pierwszej debacie liderów partii federalnych zorganizowanej przez Macleans/Citytv. Dzięki temu troje jego przeciwników było zgodnych chociaż w jednej kwestii – narzekania na premiera. Andrew Scheer, Jagmeet Singh i Elizabeth May stwierdzili, że Trudeau nie ma odwagi, by bronić swoich „osiągnięć”.

Liderzy przestali mówić jednym głosem, gdy Scheer zapytał pozostałych, skąd zamierzają wziąć pieniądze na sfinansowanie programu refundacji leków obiecywanego zarówno przez NDP, jak i przez Zielonych. Lider konserwatystów stwierdził, że teraz 95 proc. społeczeństwa może liczyć na refundację, więc należałoby się zająć w pierwszej kolejności pomaganiem tym, którzy są poza systemem, a nie wprowadzaniem drogiego, nowego, uniwersalnego programu. W ten sposób tylko rośnie zadłużenie.

Singh powiedział, że program proponowany przez jego partię wejdzie w życie w ciągu roku, a pieniądze na wdrożenie go będą pochodzić z zamykania rajów podatkowych, opodatkowywania bogatych i domykania luk prawnych w prawie podatkowym. Zieloni z kolei chcą podnosić podatki płacone przez przedsiębiorstwa.


PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

W czasie debaty pojawiła się też sprawa odszkodowań przyznanych w zeszłym tygodniu indiańskim dzieciom pokrzywdzonym przez system rezerwatowej opieki społecznej. Łączna wartość odszkodowań, które będzie musiała wypłacić Ottawa, może sięgnąć kilku miliardów dolarów. Liderów zapytano, czy będą składać apelację. Singh i May od razu powiedzieli, że nie. Lider NDp zaraz wytknął Scheerowi, że nie chce zaakceptować wyroku trybunału praw człowieka. „To przecież chodzi o dzieci Indian, którym nie przyznano funduszy w sposób sprawiedliwy”, mówił Singh. Scheer odrzekł tylko, że najważniejsze w tego typu decyzjach jest, by środki zostały wypłacone tym, którzy ich najbardziej potrzebują.

Prowadzący debatę zapytał, jak partie poradzą sobie z chyba największym wyzwaniem kanadyjskiej polityki zagranicznej – czyli z relacjami z Chinami. Singh przyznał, że nie ma nadziei na podpisanie z Chinami umowy o wolnym handlu, dlatego skupiłby się raczej na takich kwestiach jak uzyskanie zapewnienia, że standardy dotyczące pracowników w Chinach będą podobne jak w Kanadzie.

May powiedziała, że ci, którzy z pewnością mówią o partnerstwie z Chinami, nie mówią prawdy. Ten kraj, jak i nasze stosunki z nim, są zależne od takich czynników, na które Kanada nie ma wpływu. To przede wszystkim Donald Trump. Najważniejsze w tym momencie pozostaje bezpieczeństwo Kanadyjczyków, a nie handel.

Scheer zgodził się, że los Michaela Kovriga i Michaela Spavora, oskarżonych o szpiegostwo, powinien być naszym priorytetem. Dodał, że Kanada może wyrażać swoje niezadowolenie z powodu stosunków z Chinami na przykład wycofując kanadyjskie fundusze z Asian Infrastructure Investment Bank.

Gdy dyskusja przeniosła się na sprawy Rosji i Ukrainy, Scheer powiedział, że jako premier będzie dalej popierał Ukrainę i sprzeciwiał się rosyjskiej agresji. Przypomniał, że ma zakaz wjazdu do Rosji i stwierdził, że jest z tego dumny.

May zauważyła, że obecna minister spraw zagranicznych Chrystia Freeland też jest objęta zakazem. Scheerowi zarzuciła, że w jego polityka zagraniczna niewiele się różni od polityki zagranicznej Donalda Trumpa. „Będziesz tańczył, jak Trump ci zagra”, powiedziała.