Dom opieki Extendicare Viking w Viking, leżącym pod Edmonton, przyznał, że zaniedbania pracowników placówki doprowadziły do śmierci pensjonariuszki. Josephine Ewashko zmarła na skutek odwodnienia i zakażenia dróg moczowych, co było następstwem zbyt rzadkiego zmieniania pieluch. Pielęgniarki były ponoć przeciążone pracą i nie miały czasu przewijać staruszki tak często, jak należało.

Ewashko mieszkała w Extendicare Viking od 2016 roku. W listopadzie 2018 roku trafiła do szpitala, gdzie zmarła dwa tygodnie później w wieku prawie 80 lat. Jej syn, Dana Ewashko, niedługo potem złożył skargę w prowincyjnym biurze Protection for Persons in Care (PPC), które niedawno wydało raport w sprawie śmierci pani Ewashko. Jest w nim wyraźnie napisane, że zaniedbania pracowników placówki doprowadziły do poważnych obrażeń ciała i ostatecznie do śmierci pacjentki.

Extendicare, mający centralę w Markham, jest jedną z trzech największych sieci domów opieki w Kanadzie. W czterech prowincjach prowadzi 96 placówek. Firma nie poniosła jak dotąd żadnej kary. Alberta i Nowa Szkocja są jedynymi prowincjami, w których urzędy regulacyjne mogą nałożyć karę na instytucje prowadzące domy opieki, w przypadku gdy nie są spełnione standardy opieki.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Dana Ewashko mówi, że on i inni członkowie rodziny wielokrotnie rozmawiali z personelem Extendicare Viking na temat infekcji pęcherza moczowego Josephine. Zaczęlo się kilka miesięcy przed śmiercią starszej pani. Dana uważa, że infekcje jeszcze dodatkowo przyspieszyły demencję u jego matki. Mówi, że raz pomagał jej wstać z wózka inwalidzkiego i wtedy zauważył, że poduszka na wózku jest przesiąknięta moczem. Wiele razy prosił personel o pomoc pani Ewashko w czynnościach toaletowych lub o częstsze zmienianie pieluchy, ale często na zmianę i tak trzeba było czekać godzinami. Później okazało się, że tych próśb nikt nawet nie zanotował w planie opieki Josephine.