W poniedziałek wznowiono poszukiwania 9-letniego chłopca, który zaginął w wodach jeziora Erie w okolicy Peacock Piont. Poszukiwania prowadzono z użyciem śmigłowca.

Wypadek miał miejsce w sobotę wieczorem. Dwóch chłopców – 8- i 9-letni – wraz z 10-letnią dziewczynką weszli na lód. Stali na brzegu pokrywy lodowej, gdy w pewnym momencie zmyła ich fala. 10-latce udało się uciec. Zatrzymała przejeżdżający samochód. Jechali nim mężczyzna i kobieta, którzy zdołali jeszcze uratować 8-latka.

9-latek zniknął pod wodą. Poszukiwania były trudne ze względu na silny wiatr i fale. W weekend policja podała, że zakładane jest, iż chłopiec utonął.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU