Premier Justin Trudeau oskarżył o rasizm kandydata na lidera partii konserwatywnej, Dereka Sloana, który wytknął głównej federalnej urzędniczce ds. zdrowia publicznego powiązania z WHO i Komunistyczną Partią Chin. Derek Sloan powiedział, że nie ustąpi i opublikował oświadczenie, w którym stwierdził, że jego zarzuty pod adresem dr Theresy Tam nie mają nic wspólnego z jej rasą czy płcią, a są oparte jedynie na ocenie jej osiągnięć urzędnika medycznego. Podkreślił, że Światowa Organizacja Zdrowia jest oraz mniej wiarygodna i podlega silnym wpływom ze strony Komunistycznej Partii Chin. A nikt lepiej niż Trudeau nie rozumie niezbyt mądrych sympatii komunistycznych, napisał Sloan wypominając premierowi jego zachwyt nad chińską dyktaturą.

Sloan przyznał, że spodziewał się podobnych zarzutów, “jako że żyjemy w kręgu kulturowym, w którym poprawność polityczna i polityka tożsamościowa są używane jako tarcza przeciwko wszelkiej krytyce”.

Kandydat rozpętał burzę w zeszły czwartek swoim wpisem na twitterze, w którym domagał się rezygnacji Tam lub zwolnienia jej. Pytał przy tym, czy Tam pracuje dla Kanady, czy dla Chin.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Z premierem Trudeau zgodził się natomiast lider NDP Jagmeet Singh. Stwierdził, że w czasie trwającego kryzysu członkowie społeczności chińskiej i tak już dużo się nacierpieli, a komentarze Sloana pod adresem Tam to niezaprzeczalny rasizm. Zaapelował do Anderw Scheera, by przywołał Sloana do porządku, ale lider konserwatystów odparł, że nie będzie komentował czyichś wypowiedzi i niech kandydaci na jego następcę tłumaczą się sami.