Kolejna rocznica Powstania i wiadomo, “Gazeta” – jak zwykle – musi dać głos. Organ kierowany przez Adama Michnika (jest dzieckiem rodziców, którzy zginęli w holokauście), jak co roku, w sposób szczególnie serdeczny i godny czci Powstańców. W tym roku jest to apel do Rafała Trzaskowskiego, aby zakazać marszu polskich narodowców. Na szczęście nie są to czasy, gdy panBolszewia nie tylko zakazywała, ale wprost eksterminowała Powstańców. Szczególnie wyczulony powinien być na to Adam Michnik, którego brat, kpt. Stefan Michnik jako morderca sądowy skazywał na śmierć m.in. bohatera Powstania Warszawskiego mjr. Andrzeja Czaykowskiego “Gardę” i następnie skrzętnie doglądał wykonania zbrodniczego wyroku.

Apel, rzekomo wystosowany przez “powstańców”, podpisali tacy ich… przedstawiciele, jak m.in.: Stowarzyszenie przeciw Antysemityzmowi i Ksenofobii „Otwarta Rzeczpospolita” oraz “naczelny rabin Polski Michael Schudrich, psycholog społeczny Michał Bilewicz, dziennikarze i publicyści Krzysztof Burnetko i Konstanty Gebert, historyczka Alina Cała, fotografka i eseistka Elżbieta Janicka, socjolog Sergiusz Kowalski, psycholożka i działaczka społeczna Paula Sawicka, pisarka i wydawczyni Monika Sznajderman oraz muzyk Mikołaj Trzaska”.

Nie oczekujmy, że organizatorzy owego “apelu” i ci, którzy udostępniają dla niego swe łamy, wskażą konkretne barykady i miejsca walk tych sygnatariuszy z Niemcami. Nie interesuje ich los tych Powstańców, którzy w Polsce Ludowej byli zabijani, więzieni, dyskryminowani. Co ma do powiedzenia w tej sprawie np. Konstanty Gebert, syn agenta NKWD i organizatorki Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Rzeszowie?

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Co może powiedzieć wyjątkowo tfu-rcza Alina Cała, która już lata temu uznała, że “Polacy są odpowiedzialni za śmierć wszystkich 3 milionów Żydów” (dodając jednak ostrożnie, że “w pewnym sensie”)?

Sygnatariusze (może poza wyjątkami?) wywodzą się przecież nie z rodzin powstańczych, ale ze środowisk, które Polskę zabijały i zniewalały. Dziś chcą zakazać narodowcom przemarszu przez ulice Warszawy, organizowanego nie tylko w celu upamiętnienia Powstańców, ale również obrony ich dobrego imienia.

Wszystkie odłamy narodowych organizacji wojskowych wzięły udział w Powstaniu i nie mają się czego wstydzić, wprost przeciwnie. NOW-AK, NSZ-AK i NSZ-ONR zapisały piękną kartę w Powstaniu, płacąc własną krwią. Walczyli we wszystkich dzielnicach, byli we wszystkich większych zgrupowaniach, a największe z nich: Zgrupowanie “Chrobry II” stworzyli samodzielnie od podstaw.

“Jedynie CHROBRY II nie oddał Niemcom przez cały czas trwania akcji ani piędzi terenu” – tak to określił gen. Antoni Chruściel “Monter”, dowódca Powstania.

Po Warszawie mają prawo – oczywiście bez przeszkód – maszerować tylko czciciele 1 Maja, działacze KPP, Raziści, post(?)PZPRowcy, międzynarodowcy, Biedronici…

Zaiste, najgorszym powstaniem w Polsce było powstanie “GW”.

        Leszek Żebrowski fb