Kanadyjska szkoła wezwała policję do ucznia szkoły średniej, który odmówił noszenia maski. Incydent sprawił, że uczeń opuścił szkołę z własnej woli bez eskorty policji.

Wypadek miał miejsce w środę w Wm E. Hay Stettler Secondary Campus, w mieście Stettler w środkowej Albercie.

Sabrina Wedlund, matka ucznia poparła syna.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

„Jestem z ciebie taka dumna, syn Jordan Wedlund wszedł dziś rano do szkoły  odmawiając noszenia maski i powiedział, że jest tutaj, aby się uczyć i idzie do swojej klasy. Maski nic nie dają. Personel kłócił się z nim przez kilka minut, a następnie zdecydował zadzwonić po RCMP, aby wyprowadzić go ze szkoły ”- napisała Wedlund na Facebooku.

Portal LifeSiteNews potwierdził z lokalnym oddziałem   RCMP, że policja otrzymała telefon ze szkoły, ale funkcjonariusz po dotarciu na miejscu nie miał do czynienia z uczniem.

Rząd Alberty nakazał noszenie masek uczniom w klasach od 4 do 12 w ramach środków bezpieczeństwa w szkole. Jednak wiele rad szkolnych w Albercie wprowadziło maski dla wszystkich klas.

 

za lifesitenews