Kolejny protest w Głogowie. Policja brutalnie zatrzymała jedną z uczestniczek

„Polaku! Dawaj z nami!” – pod tym hasłem w Głogowie już drugi raz protestowano przeciwko rządowym obostrzeniom z powodu pandemii, w tym przeciwko noszenia maseczek ochronnych. Interweniowali policjanci. Jedna z uczestniczek brutalnie zatrzymana czytamy na stronach https://glogow.naszemiasto.pl/

11 kwietnia, na Bulwarze nad Odrą zebrało się około 100 osób, głównie ze środowiska głogowskich kibiców. Towarzyszyły im spore siły policji a nawet antyterroryści.

Kolumna protestujących przeszła przez starówkę, ale na alei Wolności policja zablokowała dalszy marsz. Funkcjonariusze nawoływali do rozejścia się, ale uczestnicy protestu nie reagowali. Przy pobliskiej stacji paliw doszło do przepychanek między kibicami a policją, która użyła gazu łzawiącego.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Ponowny marsz grupy uczestników przeszedł osiedlowymi uliczkami i wrócił na Słowiańską, gdzie ostatecznie zablokowały ich siły policyjne. Uczestników spisywano i wypuszczano.

W czasie protestów doszło do brutalnej interwencji jednego z funkcjonariuszy. Młoda kobieta została zatrzymana przez policjanta, by nie szła dalej, a gdy ta próbowała się oswobodzić, wtedy mundurowy uderzył ją długą pałką w okolice uda (pałka wylądowała ostatecznie na torebce). Następnie policjant złapał kobietę w okolice szyi i powalił na ziemię, a później wykręcił rękę do tyłu.

Widzimy na filmie, że młoda kobieta próbowała wcześniej przedostać się przez policyjny kordon, ale była skutecznie odpychana przez mundurowych.