Wyjątkowy Dzień Mamy- Pokolenie zatoczyło krąg

W tym roku do Grona Mam w naszej Rodzinie dołączyła moja Córcia Victoria Aneta. Bogu niech będą dzięki. Gratuluje szczęśliwym Rodzicom.

19 Stycznia 2021 roku zdarzyły się dwa cuda. Tego dnia przyszła na świat Moja pierwsza Wnuczka Maria Aneta i Moja Mama Siłaczka wyszła ze szpitala po przebytej infekcji COVID-19.

Cztery pokolenia kobiet w okresie Pandemii.

Walka o życie Mamy, Babci i Prababci oraz Cud Narodzin Marysi. I ten wyjątkowy, trudny, ale jakże szczęśliwy dzień. Ze szpitala Trillium Health Centre podjeżdża karetka z Mamą, a za dwie godziny w St Michael’s Hospital przychodzi na świat Moja Pierwsza Wnuczka Maria Aneta. Dziękuję wszystkim, którzy pomogli nam w tym okresie.

Wspominając ten czas pełen oczekiwania, niepewności, Wiary, Nadziei i Miłości dziękuję Bogu za dar życia, za dar Macierzyństwa, za moje Córki i Wnuczkę.

Wszystkim Mamom Siłaczkom, a szczególnie mojej Córeczce Victorii, która po raz pierwszy obchodzi Dzień Mamy, mojej Mamie, Babci i Prababci życzę zdrowia, wytrwałości w tej najważniejszej na świecie pracy jaka jest wychowanie człowieka.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

To cudowne, że dzięki walce Matek Urlop Macierzyński w Kanadzie wynosi 18 miesięcy. Pamiętam, jak ciężko było wrócić do pracy po ośmiu , a jeszcze wcześniej po trzech. Łączę się ze wszystkimi Mamami, a szczególnie tymi pracującymi. Niełatwo jest wychowywać dzieci w kraju, gdzie ustawowy urlop wypoczynkowy wynosi 10 dni rocznie, nie ma żadnej opieki na chore dziecko, a przy zmianie pracy zaczyna się od początku.

Narodziny wnuczki skłaniają do refleksji. Nie tylko nad przeszłością, ale teraźniejszości i przyszłości.

Nasza Mama Siłaczka, podobnie jak tysiące innych kobiet przyjechała do Kanady dla nas po lepsze życie. W bardzo trudnych chwilach mówiliśmy, że pokolenie tu urodzone będzie miało lepiej. I wciąż mam taką nadzieję, choć widząc co rząd kanadyjski zrobił z rynkiem nieruchomości trudno mi w to wierzyć. Młodzi ludzie urodzeni i wykształceni w Kanadzie mają bardzo ciężko. Kupno domu czy mieszkania w GTA dla większości jest nieosiągalne. Rząd nic nie robi w tej sprawie. Zaoszczędzone pieniądze (jeśli takowe są) z dnia na dzień tracą na wartości. Nasze dzieci mieszkają u Rodziców, płacą ogromne pieniądze za małe mieszkanie lub wyjeżdżają z Toronto, niejednokrotnie tułają się po świecie.

A z drugiej strony, przez prawie 30 lat miasto i okolice stoją w miejscu. Stare szkoły, baraki z azbestem, rozwalające się stodoły nie mówiąc już o słupach wysokiego napięcia, z których śmiał się mój śp Tata Elektryk. Na co wydawane są nasze podatki?

Co Panowie Posłowie i Panie Posłanki zamierzają zrobić dla swych Obywateli urodzonych w Kanadzie? Nie chcemy żeby nasze dzieci i wnuki tułały się po świecie za chlebem i dachem nad głową. Tu jest Ich dom.

Chciałabym lepszego życia dla naszych Dzieci i Wnuków urodzonych w “ Kraju Mlekiem i miodem płynącym”. Tylko gdzie go szukać? Dokąd zmierzasz Kanado?

Mama i Babcia,
Aneta Rucińska-Woźnowski
(za 4-ry Pokolenia Kobiet z naszej Rodziny)