Prawniczka Naomi Sayers, wywodząca się z ludności rdzennej, stwierdziła na twitterze, że pomogłaby w paleniu kościołów katolickich. Sayers mieszka w Sault Ste. Marie i ma licencję prawnika w Ontario i Albercie. Na swojej stronie internetowej pisze, że zajmuje się prawem związanym z ludnością rdzenną, prawem administracyjnym, środowiskowym, energetyką i wydobyciem, prawem kryminalnym i korporacyjnym.

Zadeklarowała przy tym, że jest gotowa bronić każdego, kto będzie oskarżony o podpalenie. Nawiązała przy tym do sprawy Harshy Walii, która 3 lipca zamieściła na twitterze post otwarcie nawołujący do niszczenia katolickich kościołów, zawierający hasło “Burn it all down”. Sayers dodaje, że to “rozświetli naszą drogę”. Walia potem twierdziła, że niedorzecznym jest twierdzenie, jakoby namawiała kogoś do podpaleń.

3 lipca spłonął zabytkowy kościół pw. św. Jana Chrzciela w Morinville w Albercie, a policja określiła pożar jako “podejrzany”. Wtedy też pojawiły się doniesienia o pożarze w kościele św. Kateri Tekakwithy w rezerwacie Sipekne’katik First Nation w Nowej Szkocji.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Użytkownik twittera Dean Skoreyko złożył skargę na Sayers w stowarzyszeniach prawniczych w Ontario i Albercie. Potem potwierdził, że Alberta Law Society przyjęło jego skargę. Sayers w innym późniejszym poście napisała, żeby nie traktować dosłownie wszystkiego, co pisze.

Inny użytkownik, Rob Bar, wytknął Sayers, że najwidoczniej wybiórczo słucha starszyzny plemiennej, która mówi “nie” wobec przemocy. Podkreślił, że nie tędy droga do pojednania.

Law Society of Ontario pytane o skargę przeciwko Sayers odpowiedziało, że wszystkie dochodzenia i śledztwa są tajne, a ujawniony może być dopiero ostateczny wynik. Law Society of Alberta z kolei stwierdziło tylko, że każda skarga jest oceniana sprawiedliwie. Poza tym skargi składane na prawników są tajne.

W ostatnim czasie, po podaniu do wiadomości publicznej informacji o znalezieniu grobów dzieci ze szkół rezydenckich, zdewastowano lub spalono 23 kościoły, w większości katolickie. Pięć spłonęło doszczętnie, trzy zostały poważnie uszkodzone. Dziesięć kościołów w Calgary zdewastowano w Canada Day.