Izrael planuje przywrócić część obostrzeń pandemicznych w związku z rosnącą liczbą zakażeń koronawirusem – oświadczyła kancelaria premiera Naftalego Beneta. Służba zdrowia tego kraju coraz bardziej obawia się wariantów Delta i Delta Plus.

Izrael był jednym z pierwszych krajów, który w połowie grudnia 2020 roku rozpoczął masową kampanię szczepień. W ten sposób ponad 85 proc. dorosłej populacji tego kraju otrzymało dwie dawki szczepionki, a liczba dziennych zakażeń spała poniżej 100. To pozwoliło na zniesienie większości obostrzeń, ponownie otwarcie kawiarni, barów i sklepów.

Jednak w ostatnich tygodniach dzienna liczba nowych infekcji ponownie zaczęła rosnąć w związku z rozprzestrzenianiem się wariantu Delta. To zmusiło władze do przywrócenia niektórych środków epidemicznych.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Izrael przywróci część obostrzeń
Zgodnie z planem, zaproponowanym wspólnie przez premiera, ministra zdrowia i ministra gospodarki, który musi być zatwierdzony przez rząd, w wydarzeniach publicznych będą mogły uczestniczyć tylko osoby w pełni zaszczepione lub wyleczone z Covid-19. W imprezach w pomieszczeniach zamkniętych będzie mogło uczestniczyć nie więcej niż 100 osób.

Władze ponownie wprowadziły też obowiązkowe maseczki w zamkniętych miejscach publicznych. Obecnie obowiązuje też nakaz zasłaniania nosa i ust we wnętrzach lokali, od którego wyjątek stanowią spożywanie jedzenia i napojów.

Koncepcja powrotu do niektórych obostrzeń pojawiła w związku z alarmującymi doniesieniami o rozprzestrzenianiu się bardziej zaraźliwego wariantu Delta Plus koronawirusa. W czwartek odnotowano ponad 600 nowych zakażeń, w poprzednich dwóch dniach liczba ta przekraczała 750.

– Szczepionka nie wystarczy do walki z wariantem Delta (…) potrzebujemy współpracy obywateli, aby pokonać koronawirusa bez konieczności narzucania nowych restrykcji – powiedział Naftali Benet.

W ostatnim czasie władze Izraela poinformowały, że od 16 lipca wszyscy odwiedzający ten kraj muszą poddać się 24-godzinnej kwarantannie, nawet jeśli są zaszczepieni lub przechorowali Covid-19.

Izraelski resort zdrowia powiązał ostatni wzrost zakażeń z przyjezdnymi z zagranicy, którzy sprowadzili do kraju nowe warianty koronawirusa i po przybyciu nie przeszli, zgodnie z zaleceniami, kwarantanny.

Uważa się, że wariant Delta koronawirusa jest odpowiedzialny za ok. 90 proc. nowych przypadków w Izraelu w ciągu ostatnich kilku tygodni. Urzędnicy służby zdrowia obawiają się, że szczep Delta Plus może okazać się jeszcze silniejszy niż jego poprzednik.