W środę doszło do starcia aktywistów z policją, która chciała zlikwidować obozowisko bezdomnych w parku w centrum Toronto. Rano kilkanaście osób zajmowało część Lamport Stadium Park, niedaleko ulic King i Dufferin. Policja wczesnym rankiem ustawiła ogrodzenie wokół obozowiska bezdomnych i nakazała przebywającym tam osobom spakować się i odejść. Na ogrodzonym terenie znajdowało się około 20 namiotów i innych schronień. Bezdomnym opuszczającym obozowisko oferowano możliwość korzystania z bezpiecznych miejsc do spania w normalnych budynkach.

Po obu stronach barykady zaczęło jednak przybywać ludzi. W końcu, przed 1:20 po południu, miasto zdecydowało, że noty Trespass to Property wydane w zeszłym miesiącu trzeba będzie wyegzekwować siłą. Na miejsce wysłano 100 funkcjonariuszy. Doszło do starcia z aktywistami broniącymi bezdomnych, którzy wznieśli drugie ogrodzenie z drewnianych palet magazynowych, by chronić obozowisko. Torontońska policja aresztowała wieczorem 26 osób, które usłyszały zarzuty stosowania przemocy z bronią, stosowania przemocy wobec oficera pokoju i wkroczenia na zabroniony teren. Nikt z aresztowanych nie był ranny. Aktywiści używali wobec policji gazu pieprzowego, rzucali w finkcjonariuszy przedmiotami i pluli na nich.

Miasto podało, że rano w obozowisku dla bezdomnych przebywało 11 osób. Na koniec dnia dwie z tych osób skorzystały ze skierowania do schroniska lub z programu hotelowego, pięć wcześniej miało miejsca w schroniskach, troje odeszło z własnej woli, a jedna odmówiła możliwości skorzystania z noclegu oferowanego przez miasto. Na miejscu zarekwirowano maczetę, noże i ponad 200 strzykawek.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Dzień wcześniej usunięto obozowisko bezdomnych w Alexandra Park, a miesiąc temu w parku Trinity-Bellwoods.