W niedzielę w Białymstoku w majestatycznej Bazylice Mniejszej św. Rocha została odprawiona Msza św. za Ojczyznę, Straż Graniczną, Wojsko i Policję. Po mszy niewielka grupa przemaszerowała przez przepiękną białostocką starówkę na Rynek Kościuszki pod hasłem Marsz dla poparcia Obrońców Granic. Imprezę zorganizował Robert Winnicki z Konfederacji, poseł ziemi podlaskiej, w geście solidarności ze służbami mundurowymi chroniącymi zagrożoną przez najazd imigrantów polsko-białoruską granicę. Marsz nie zgromadził wielu uczestników, być może z powodu pogody, bo wszystko odbywało się w strugach deszczu. Jednym z mówców był oczywiście poseł Winnicki. Oddajmy mu głos.

“Szanowni Państwo, zebraliśmy się tutaj dzisiaj i bardzo dziękuję tym wszystkim, mieszkańcom Białegostoku, którzy przyszli w ten okropny deszcz, żeby wyrazić poparcie dla wszystkich służb mundurowych, które walczą za naszą granicę. Brawa dla tych wszystkich, którzy bronią dzisiaj Polski i naszego bezpieczeństwa. Szanowni Państwo, jesteśmy tutaj, żeby powiedzieć, że nielegalne forsowanie granicy nie jest prawem człowieka. Jesteśmy tutaj, żeby powiedzieć, że rzucanie granatami hukowymi, kamieniami i gałęziami w polskich funkcjonariuszy nie jest prawem człowieka. Jesteśmy tutaj, żeby powiedzieć, że nielegalna imigracja ekonomiczna nie jest prawem człowieka. Na polskiej granicy nie są łamane żadne prawa człowieka, ponieważ nielegalne forsowanie tej granicy żadnym prawem człowieka nie jest. I Szanowni Państwo, trzeba sobie też jasno powiedzieć, że prawem każdego suwerennego państwa, prawem każdej suwerennej wspólnoty narodowej jest właśnie obrona granicy. To jest nasze przyrodzone prawo. I my mamy też prawo nie powtarzać błędów zachodniej Europy. Mamy prawo powiedzieć nie multikulturalizmowi, mamo prawo powiedzieć, że Polska ma pozostać polskim państwem.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Mimo dwuznacznej postawy bardzo wielu elit i państw zachodnioeuropejskich, z całej Europy płyną do nas wyrazy poparcia, płyną nad Wisłę wyrazy poparcia. Wyrazy poparcia od społeczeństw zachodnioeuropejskich, zmęczonych polityką masowej imigracji, zmęczonych polityką multikulturalizmu. Tak dzisiaj Europa patrzy na swoje wschodnie granice. I narody europejskie kibicują Polsce i Polakom. A co robią elity europejskie? Co robi Angela Merkel? Angela Merkel dzisiaj sponsoruje, żeby to koczowisko po drugiej stronie, w Kuźnicy, z tymczasowego stało się koczowiskiem stałym. Przeznacza pieniądze Łukaszence wtedy, pomaga Łukaszence politycznie, nawiązując z nim kontakt, i finansowo, dając mu pieniądze, żeby konserwować ten konflikt. Dlaczego? Dlatego że w umysłach elit zachodnioeuropejskich nie mieści się, że można skutecznie bronić swoich granic. W ich mniemaniu, w ich przekonaniu, granice nie są tym, czego należy skutecznie bronić. W ich przekonaniu, należy wpuszczać dziesiątki, setki tysięcy, na nawet miliony, tak jak zrobiła pięć – sześć lat temu Angela Merkel. To jest fałszywa droga, to jest fałszywy kierunek. Nie ma na to naszej zgody. I chcieliśmy w tym momencie jeszcze raz bardzo serdecznie podziękować i wyrazić solidarność ze wszystkimi funkcjonariuszami, których jedynym i podstawowym, fundamentalnym zadaniem jest obrona granic. Jaka? Skuteczna. Skuteczna obrona granic.
(…) Nie mamy złudzeń, że raz przerwana granica będzie atakowana stale, i nie mamy też złudzeń co do tego, że w sytuacji, w której w Afryce i w Azji mieszkają setki milionów ludzi, którzy chcieliby się dostać do Europy, którzy chcieliby mieszkać w lepszych warunkach ekonomicznych, nie mamy złudzeń co do tego, że problem masowej imigracji będzie nam towarzyszył przez lata i przez dekady. Dlatego jako pierwszy poseł właśnie tu, w Białymstoku, właśnie w sierpniu, przed siedzibą Straży Granicznej apelowałem – wybudujmy zaporę, wybudujmy mur, zróbmy to jak najszybciej. Opowiadaliśmy się za tym jako Konfederacja, zanim w ogóle PiS powziął te plany. I żądamy od rządu szybkiego wypełnienia tego zadania.

Szanowni Państwo, stoimy tutaj dzisiaj w deszczu, w zimnie, w chłodzie, ale my jesteśmy przez godzinę w takich warunkach. Nasi żołnierze, nasi policjanci, nasi funkcjonariusze Straży Granicznej muszą w takich warunkach funkcjonować na co dzień. Zróbmy wszystko, żeby od strony i materialnej, ale i od strony wsparcia psychologicznego, wsparcia moralnego, czuli, że cały naród za nimi stoi. Dziękuję wszystkim serdecznie za udział w dzisiejszej manifestacji. Czołem Wielkiej Polsce.”

Z Białegostoku dla Gońca Joanna Wasilewska, zdj. Andrzej Jasiński