W miniony piątek w sali Związku Narodowego Polskiego na Judson w Toronto odbyło się spotkanie zorganizowane w ramach Forum Polonii, a dotyczące wzmacniania naszej naturalnej odporności przeciwko chorobom. Prelekcję wygłosiła Małgorzata Nowicka, ekspert w tej dziedzinie.

– Dlaczego się Pani zajęła tym tematem?

Małgorzata Nowicka: To jest, to była moja profesja. Przez wiele lat pracowałam jako infestion control coordinator i od momentu pandemii to chyba jest temat,  który poruszył każdego z nas. Zaczęłam to śledzić i zaczęłam głębiej wchodzić w tematy, chcę się teraz podzielić z grupą naszych znajomych, przyjaciół i członków Stowarzyszenia Inżynierów Polskich, członków Związku Narodowego Polskiego moją wiedzą i tym, co my możemy zrobić, aby podnieść naszą odporność. Bo my mamy,  mechanizmy i mamy broń, żebyśmy naprawdę umieli zwalczać to, co nam zagraża.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

        – No właśnie chciałem się zapytać o to, czy czasem nie zwracaliśmy na to zbyt małej uwagi podczas pandemii; właśnie na naszą naturalną odporność. Podkreślano cały czas konieczność szczepień,  a nikt nam nie mówił co powinniśmy robić, żeby w naturalny sposób wzmóc naszą naturalną odporność

        – Absolutnie, odporność  naturalna. Nie chce wchodzić w szczegóły, ale i odporność wrodzona, odporność nabyta, ale drogą naturalną, nie przez szczepienia… Zdecydowanie tak. Znaczenie tej odporności była pomniejszane w czasie pandemii. A to niesłusznie, bo nic nas bardziej nie broni, jak silny organizm, czyli silna odporność, jak nasze homeostazy odpornościowe. Tak że absolutnie nacisk był wyraźnie na szczepienia, czyli jakby na jedno ramię odporności, a było pominięte ramię odporności, który mamy od momentu powstania człowieka na Ziemi.

        – Co robić, żeby właśnie tę odporność wzmocnić?

        – To jest tak obszerny temat, że trudno mi powiedzieć – o tym będzie prelekcja.

        – Zapytam w takim razie, co Pani robi na co dzień, by zwiększyć odporność?

        – Co nas zabija? Zła dieta, brak ruchu, stres i problemy ze spaniem.

        – Czyli to są te główne tematy, na które trzeba zwrócić uwagę? Bo było tak, że podczas pandemii część ludzi nie zapadała na tę chorobę, a jeśli przechodziła, to przechodziła bardzo lekko.

        – Dużo osób, które mają silną odporność,  część osób, które mają dobrą odporność, o której ja będę opowiadała, co możemy zrobić, przechodziła to bardzo lekko.

– To jeszcze zapytam na koniec o taką rzecz, bo o tym się właśnie dyskutuje, często mówi, czy te szczepionki czasem nie pozbawiły nas w części tej naturalnej odporności? Albo czy przez ingerencję w naturalną odporność nie sprawiły, że część osób po prostu bardziej choruje. Miało być tak, że ludzie zaszczepieni w ogóle nie będą ciężko chorować, nie będą  w szpitalach itd. Okazuje się, że to była nieprawda, bo jednak tam są. Co Pani sądzi?

        – Dawniejsze pojęcie szczepionki było takie, że ma chronić przed zachorowaniem i miało się w ogóle nie chorować  i miało jeszcze pomagać z rozprzestrzenianiem, czyli zakaźnością. Widać, że ta szczepionka, ponieważ jest to zupełnie nowa szczepionka, nawet co niektórzy nie określają tego jako szczepionki, bo to jest preparat działający w oparciu o inną zasadę,  niż konwencjonalne dawne szczepionki, które znamy. Niestety nie zadziałał i fakt faktem, że już na początku, jak zaczęło się ostre wyszczepianie społeczeństwa, brytyjscy naukowcy dosyć głęboko zbadali to. Właściwie wielu naukowców badało, ale brytyjscy naukowcy krzyczeli na alarm, mówiąc, że szczepionka w jakiś sposób – nie znali mechanizmu, obniża  neutralizujące przeciwciała, które są bardzo ważne. I niestety prawdopodobnie może to być jeden z mechanizmów, dlaczego ludzie, którzy są zaszczepieni, łatwiej i szybciej zaczynają chorować.

        Bo nie ma nic lepszego niż silny własny organizm.

        – Nie ma czy nie ma nic lepszego niż naturalne zdrowie?

        – Zdrowie, troska o zdrowie. Dieta, ruch, brak stresu i dobre spanie.

        – Bardzo Pani dziękuję. No i cóż, może weźmiemy sobie to do serca, bo  najwyższy czas.