Wygląda na to, że rząd Trudeau ugiął się przed Google, zmieniając krajową ustawę o cenzurze internetowej, aby nie zmuszać wielkich firm internetowych do płacenia za kanadyjskie treści informacyjne.

Zgodnie z aktualizacją  kanadyjski Departament Dziedzictwa wydaje się przechodzić z obowiązkowych płatności na model „kontrybucji”, ponieważ zarówno Facebook , jak i Google opowiedziały się za zablokowaniem kanadyjskich treści   zamiast opłat za ich publikowanie.

Aktualizacja zezwala również na „oferty niepieniężne dla organizacji informacyjnych, takie jak szkolenia lub inne produkty.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Dokument potwierdza, że ​​ma na celu ustanowienie porozumień między platformami internetowymi a firmami informacyjnymi „przy minimalnej interwencji rządu”.

Senat Kanady uchwalił w czerwcu ustawę o wiadomościach online, czyli ustawę C-18, która szybko stała się prawem. Izba Gmin uchwaliła ustawę C-18 w grudniu 2022 r.

Ta nowa ustawa o cenzurze internetowej nakłada na firmy internetowe obowiązek płacenia wydawcom za treści informacyjne udostępniane w ich witrynach.

Nie jest jasne, dlaczego rząd wprowadził poprawkę, która wydaje się ustępować Google. Wydaje się, że jest to sprzeczne z uwagami premiera Justina Trudeau z zeszłego tygodnia, kiedy potępił cenzurę Google jako „atak” na Kanadyjczyków.

Podobnie rząd ogłosił , że usunie swoje reklamy z Facebooka i Instagrama po tym, jak firma macierzysta Meta oświadczyła, że ​​zablokuje Kanadyjczykom dostęp do wiadomości na swoich stronach z powodu ustawy C-18.

Dr Michael Geist, profesor prawa na Uniwersytecie w Ottawie, twierdzi, że nowe poprawki „odrzucają podstawowe zasady” ustawy. „Wygląda na to, że rząd ugiął się przed ustawą, szukając kompromisu, który pozwoli zachować twarz” – napisał na swoim blogu .

Podobnie Global Mail przyznał : „Rząd ma lepsze sposoby pomocy dziennikarstwu” niż zmuszanie firm internetowych do płacenia za kanadyjskie treści.

Chociaż początkowo obawiano się, że ustawa pozwoli rządowi cenzurować to, co Kanadyjczycy oglądają online, może się to odbić, jeśli duże firmy technologiczne odmówią zapłaty za publikację treści.

za lifesite news