All Stars Gala – 2023; Andrzej Rozbicki, orkiestra i gwiazdy

Co ujmuje w koncertach przygotowywanych, opracowywanych i dyrygowanych przez Andrzeja Rozbickiego?
Otóż, jest tym czymś zabawa, radość grania i śpiewania. Zabawa na scenie i zabawa na widowni. Za każdym razem mamy coś nowego, czasem wydawałoby się nieprzystającego z różnych kosmosów. Dla wielu takie żonglowanie stylami i nastrojami jest niestrawne, a od czołówki filmów z Jamesem Bondem do “Chałupy Welcome to” rozpościera się przestrzeń nie do przeskoczenia; dla innych, przeciwnie, tym bardziej, że Andrzej Rozbicki sięga po kultowe tematy muzyczne, a muzyka, która siedzi w naszej głowie często przypomina geologiczne warstwy,  które czekają tylko by je przebić i połączyć.
Na przykład, my, ludzie wychowani w PRL-u kojarzymy z Pszczółką Mają Dobranocki (tym razem mieliśmy okazję wysłuchać kilka utworów z repertuaru Zbigniewa Wodeckiego i   usłyszeliśmy “Pszczółkę”), a przecież najpierw była Dobranocka, potem Dziennik i film fabularny. W ciągu jednej godziny mogliśmy słyszeć Pszczółkę Maję oraz temat filmowy z Jamesa Bonda zapisane w melodyczne następstwo. A więc nie kakofonia, lecz wdrukowany przez życiowe doznania schemat muzyczny, kiedy to Pszczółka Maja, pozwalała się już cieszyć na nadchodzący film “dla dorosłych”.
Muzyka towarzyszy nam w życiu nie w jakiś wyabstrahowany sposób, lecz jest tego życia kanwą. Iluż z nas mężczyzn nuci/śpiewa arie przy goleniu, ilu z nas na rozjaśnienie dnia posłucha sobie chętnie jakiegoś szlagieru Wodeckiego, iluż z nas utwory muzyczne kojarzą się z życiowymi sytuacjami?
I właśnie z takim muzycznym tyglem wydestylowanym z codziennego życia, mamy do czynienia na koncertach Celebrity Symphony Orchestra, po prostu, bawimy się i rozmawiamy ze sobą tą muzyką, puszczamy do siebie oko i śpiewamy razem, bo zawraca nas ona do źródeł tego kim jesteśmy.
Fakt że gwiazdy zaprezentowane w minioną sobotę przez Andrzeja Rozbickiego  to na co dzień także ludzie różnych zawodów; Hanna Zajączkiewicz jest lekarzem laryngologiem, Zdzisław Madej księdzem, a Daniel Wnukowski prezenterem radiowym pozwala na jeszcze większą komitywę.
Bawimy się razem muzyką, patrzymy jak Andrzej Rozbicki bawi się muzyką z werwą, fantazją i wielką charyzmą wyczarowując niepowtarzalny klimat, zamieniając potknięcia wykonawców w element komunikacji z odbiorcą.
Koncerty Rozbickiego to od lat element naszej wspólnej polonijnej przestrzeni, część krajobrazu NASZEJ Mississaugi i NASZEGO Toronto.
Gratulacje!!!

(ak)