Władysław Kosiniak-Kamysz: Musimy być gotowi na każdy scenariusz jako społeczeństwo
– Ustawa o obronie ojczyzny wygasiła ustawę o obronie cywilnej, ochronie ludności.

– Musimy być gotowi na każdy scenariusz jako społeczeństwo. Nie mówimy tego, aby kogokolwiek straszyć, ale aby odstraszyć naszych przeciwników — dodał.
Na czele obrony cywilnej Rzeczpospolitej stanie minister spraw wewnętrznych i administracji
Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

– Imperium zła, które się odradza musi wiedzieć: całe społeczeństwo polskie jest gotowe do obrony ojczyzny. W momencie zagrożenia państwo broni się nie tylko jednostkami wojskowymi, broni się całą swoją mocą, czyli mocą wszystkich swoich obywateli. To jest nasza największa armia, największa broń, największa siła. Ludzie, mieszkańcy, obywatele są naszą największą siłą. Ale żeby to się stało każdy musi wiedzieć co ma robić – tłumaczył.
Szef MSWiA stanie na czele obrony cywilnej
– Tym zajmuje się ustawa o obronie cywilnej i ochronie ludności. To będzie jeden z najważniejszych aktów prawnych przyjmowanych w tej kadencji parlamentu — podkreślił Kosiniak-Kamysz.

– Wszyscy będziecie przeszkoleni — mówił też szef MON zwracając się do oglądających konferencję. – Na czele obrony cywilnej Rzeczpospolitej stanie minister spraw wewnętrznych i administracji — dodał.

Politycy lewicy przygotowali projekt ustawy schronowej. Zakłada ona obowiązek budowy miejsc ukrycia np. w miejscach użyteczności publicznej.

– Czerpiemy wzorce z doświadczeń skandynawskich — zaznaczył.

– Mówimy o systemie hierarchicznym — od gminy, do państwa. Plany i procedury będą działać na każdym poziomie — zapowiedział Kierwiński. – W zależności od tego na jakim obszarze występuje niebezpieczeństwo – dodał.
Szczególną uwagę szef MSWiA poświęcił tematyce schronów. – Wprowadzimy jasne i bezpieczne kryteria do prawa budowlanego co do tego w jaki sposób mają być budowane nowe obiekty. Wprowadzimy system budowy i dofinansowania takich rozwiązań – mówię zarówno o budowlach ochronnych, które nazywa się schronami czy też miejsca, gdzie ludność może w krótkim horyzoncie czasowym się ukryć. Wprowadzimy jasne kryteria ewidencjonowania takich obiektów — zapowiedział. – Zrobimy dokładny audyt tych zasobów, które mamy teraz, tak, by jak najwięcej ludności Polski, gdy przyjdzie niebezpieczeństwie, mogło znaleźć schronienie — dodał.