Michalinka: Na betonie kwiaty nie rosną

Na betonie kwiaty nie rosną to była taka piosenka Niebiesko-Czarnych w wykonaniu Wojciecha Kordy. Ale kiedy to było? Kto to jeszcze dzisiaj pamięta? Jeśli macie ochotę to można posłuchać na youtube, albo jakimś innym Internetowym odtwarzaczu (Web player). Jakich to czasów doczekaliśmy, dawno to było, a można posłuchać i zobaczyć – jakby to było wczoraj.
I przypomnieć sobie kim był Wojtek Korda, i jego muzyczna partnerka, a prywatnie żona Ada Rusowicz. Zajęta swoim życiem nawet nie zauważyłam kiedy zmarli. Przykre to. Ale obecnie, z powszechnym dostępem do Internetu łatwe do sprawdzenia. Wystarczy zgooglować – i już wiemy.
A taki slogan ‘na betonie kwiaty nie rosną’ skojarzył mi się, kiedy moja córka wpadła do mnie z radosnym krzykiem, że mi na betonowych schodkach wejściowych, na złączeniu wyrósł mały brateczek, nie tylko wyrósł, ale i zakwitł na żółto.
– A przecież tam nie ma ziemi! – dziwiła się.
– I do tego żółty, a w zeszłym roku miałaś w tym miejscu niebieskie brateczki.
To  fakt,  były niebieskie brateczki (pansies), bo kwitną całe lato, nie tak jak te zwykłe bratki, które mają piękne duże kwiaty, ale z reguły przestają kwitnąć w czerwcu i trzeba w donicach posadzić inne kwiaty, na przykład pelargonie, albo astry.
A to, że wyrosły żółte z niebieskich? No cóż, z nasiona może powstać mutacja koloru. Kwiaty rozmnażane z siewu, albo jak w moim przypadku samosiejka, niekoniecznie powtarzają cechy roślin, z nasion macierzystych. W tym przypadku bratek kwitnący na niebiesko ma dzieci innego koloru. W moim przypadku rodzice bratki byli niebiescy, a dziecko bratek jest żółte. Co ważne jednak, w jednym i drugim przypadku to te same rośliny, tylko kolor kwiatów inny. I w jednym i drugim przypadku są piękne i warte naszego zachwytu. To tak jak z dziećmi? Wszystkie moje dzieci są innego koloru, ale to są moje dzieci – z tych samych rodziców.
Kupując nasiona kwiatów czasem są one oznaczone jako mix kolorów. Znaczy to, że nie wiadomo tak do końca jakimi kolorami kwiatów obdarzą nas nasiona. Wiadomo jednak, że będzie to ta, a nie inna roślina. Pomimo że nasiona zostały zebrane z rośliny, która kwitnie na niebiesko, rośliny “dzieci” mogą mieć kolor kwiatów w każdym kolorze występującym w danym gatunku. Tego nie da się osiągnąć klonowaniem roślin.
A co do betonu, to w uskoku między kamieniami było na tyle podłoża, że nasionko zakiełkowało. A potem miało na tyle siły żeby zakwitnąć – dla nas do podziwiania.
Dotyczy to nie tylko bratków. W moim małym ogródeczku jedna samosiejka liliowego krzaku rose of sharon (róża Sharon) wyrosła i zakwitła białymi kwiatami.
Na betonie kwiaty nie rosną? Ale brateczki tak. I nie tylko. Siła przetrwania i nam jest potrzebna.
Bez niej nawet najlepsze warunki mogą nie wystarczyć.
Michalinka, Toronto, 22 maja, 2024