Jan Matejko, według mnie jeden z najwybitniejszych malarzy w historii sztuki polskiej, był twórcą narodowej szkoły malarstwa historycznego, które miało pełnić wyjątkową rolę w kraju pozbawionym suwerenności na skutek rozbiorów. Ukazując dawną wielkość Rzeczypospolitej i chwałę jej oręża, Matejko pragnął kształtować świadomość narodową, budzić dumę i wiarę w odrodzenie niepodległej ojczyzny. Jako pierwszy nadał tak wysoką rangę malarstwu historycznemu, fascynując nim szerokie kręgi społeczeństwa, a także manifestując na arenie międzynarodowej odrębność i wysoki poziom polskiej sztuki. Zdobył liczne prestiżowe nagrody na wystawach w Paryżu, Wiedniu i Berlinie, a jako członek wielu akademii i instytutów artystycznych znalazł się w gronie najwybitniejszych europejskich malarzy drugiej połowy XIX wieku.

Najbardziej znanym obrazem Matejki w Polsce jest “Bitwa pod Grunwaldem”. Jednak za jego życia największe wrażenie, zwłaszcza za granicą, wywarł obraz “Jan Sobieski pod Wiedniem”. Prace nad tym dziełem artysta rozpoczął około 1879 roku. Gdyż zbliżała się 200. rocznica bitwy pod Wiedniem była okazją do przypomnienia o znaczeniu polskiego wkładu w obronę Europy, zwłaszcza że władze austriackie oraz wiedeńska prasa, na czele z „Neue Freie Presse”, próbowały marginalizować rolę polskich wojsk, przedstawiając Sobieskiego w negatywnym świetle.

Matejko chcąc przeciwdziałać tym fałszerstwom, stworzył dzieło monumentalne. Pierwszą wersję ukończył w 1880 roku, ale ostateczna wersja powstała po dwóch latach przygotowań, podczas których artysta studiował dawne portrety i źródła historyczne. W 1883 roku obraz został wystawiony w Wiedniu. Matejko wynajął salę na własny koszt i udostępnił wystawę za darmo, co okazało się wielkim sukcesem. Obraz oglądały tłumy od kucharek i przekupek po samego cesarza. Marian Gorzkowski wspominał, że dziennie przychodziło nawet trzy tysiące zwiedzających.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Rocznica bitwy zbiegła się z jubileuszem 25-lecia pracy twórczej Matejki. Podczas uroczystości w Krakowie artysta publicznie ofiarował obraz papieżowi, podkreślając, że jest to dar całego narodu, a nie jego osobisty. Jak donosił krakowski „Czas”, Matejko miał powiedzieć: „Tam, dokąd spod Wiednia bieżał goniec z listem królewskim i chorągwią proroka, tam ślemy obraz tę chwilę uprzytomniający. Tam, z Watykanu, wymowniej niż skądinąd przypominać on będzie nieprzedawnione nigdy zasługi, prawa i boleści nasze. U stóp Namiestnika Chrystusowego obraz Sobieskiego kładąc, kładziemy tam zarazem nasze nadzieje, a z nimi niejako ślub niezachwianego przywiązania do Stolicy naszej świętej wiary”.

Obraz został przesłany do Watykanu w grudniu 1883 roku i zawisł w Pałacu Apostolskim blisko słynnych artystów renesansu, gdzie doceniono go jako dar o ogromnym znaczeniu artystycznym i historycznym. Mimo pewnych głosów z Polski, by dzieło pozostało w kraju, w Watykanie uznano je za wyjątkowy przykład polskiego wkładu w europejską kulturę i historię.

Przypominając historię obrazu Matejki i do wielkiego uznania sztuki polskiej muszę poinformować o ogromnym sukcesie współczesnych artystów polskich, którzy dużą część swojej twórczości poświęcają sztuce sakralnej, Artyści tacy jak: Tadeusz Boruta, Antoni Cygan, Paweł Domaszewicz czy Janusz Szpyt zostali wyróżnieni przez Fabbrica di San Pietro (Urząd ten jest odpowiedzialny za zarządzanie, utrzymanie, konserwację i dekorację bazyliki św. Piotra na Watykanie) w Międzynarodowym Konkursie, którego celem było stworzenie artystycznej interpretacji Drogi Krzyżowej, obejmującej czternaście stacji, przeznaczonej na czasowe wystawy w Bazylice Świętego Piotra w Watykanie.
Konkurs spotkał się z ogromnym zainteresowaniem, a swoje zgłoszenia przesłało ponad tysiąc artystów z 80 krajów. Kandydaci reprezentowali różne pokolenia, style i tradycje artystyczne, co odzwierciedlało uniwersalny charakter chrześcijańskiej sztuki sakralnej. Szczególną aktywność wykazali artyści z Europy Wschodniej, Polski, Węgier i Ukrainy a także z takich krajów jak Włochy, Stany Zjednoczone i Filipiny. Oceny zgłoszeń dokonała komisja ekspertów, w której skład weszli historycy sztuki, liturgiści oraz przedstawiciele watykańskich instytucji. Spośród nadesłanych prac wybrano trzynastu finalistów, którzy mieli za zadanie przedstawić dwa szkice: Stację XII, przedstawiającą ukrzyżowanie Chrystusa. Drugą stację dowolnego wyboru, co pozwalało artystom na zaprezentowanie ich umiejętności. W gronie trzynastu finalistów znaleźli się wybitni twórcy z różnych części świata: Tadeusz Boruta (Polska), Amedeo Brogli (Włochy), Marco Chiuchiarelli (Włochy),Tule Clow (Stany Zjednoczone), Antoni Cygan (Polska), Giuseppe De Palma (Włochy), Antonio Decinti Torrejón (Chile), Paweł Domaszewicz (Polska), Manuel Andreas Dürr (Szwajcaria), Emanuel Farrugia (Malta), Janusz Szpyt (Polska), Giovanni Tommasi Ferroni (Włochy), Carlos Ygoa (Filipiny).

Prace finalistów zaprezentowano w specjalnie przygotowanej sali w siedzibie Fabbrica di San Pietro, tworząc wystawę o niezwykłej sile wyrazu. „Jednolity temat, ukrzyżowany Chrystus, został ukazany w różnorodnych formach, oddających unikalne style i wrażliwość artystów”. Komisja jednogłośnie ogłosiła zwycięzcą szwajcarskiego malarza Manuela Andreasa Dürra, którego „praca wyróżniała się siłą emocjonalną, wysoką jakością artystyczną i głębią interpretacji teologicznej”. Manuel Andreas Dürr, we współpracy z komisją techniczną Fabbrica di San Pietro, przygotuje całą Drogę Krzyżową, wszystkie 14 stacji, które zostaną czasowo umieszczone w Bazylice Watykańskiej w Wielkim Poście 2026 r. W tym samym roku obchodzona będzie 400. rocznica konsekracji tej świątyni.
To, że aż tylu polskich artystów znalazło się w wielkim finale, świadczy o tym, że polska sztuka utrzymuje bardzo wysoki poziom, zarówno w malarstwie, jak i w grafice. Dowodem na to jest regularne uczestnictwo polskich grafików w prestiżowych wystawach światowych, takich jak Biennale czy Triennale Grafiki.

 

Zenon Burdy