We wtorek wieczorem przez kilka godzin nie działały systemy lotniskowe, check-in i infolinie Air Canady. Powodem awarii był „problem techniczny”. O 10:30 wieczorem we wtorek linia napisała na twitterze, że robi co może, by przywrócić działanie systemów. Według Greater Toronto Airports Authority udało się to o 12:20 w nocy w środę. Opóźnienia i odwołane loty były jednak nie do uniknięcia. W najgorszym momencie opóźnienia miało ponad dwadzieścia lotów. Pasażerowie, którzy utknęli na lotniskach w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych, skarżyli się w mediach społecznościowych. Air Canada zapewniała, że zrobi co może, by pasażerowie, którzy nie polecieli we wtorek, odbyli planowaną podróż w środę.