Mama, żona, przyjaciółka i… GLEJAK!

Nasza przyjaciółka 39-letnia Iwona z Mississaugi, żona, mama wspaniałych dziewczynek Oli (8) i Ali (2) walczy od ponad 2 lat z guzem mózgu. Glejak IV stopnia wielopostaciowy. Diagnoza ta odebrała Jej radość życia, leczenie nie pozwoliło na bliskość z maleńką Alą i nie rozumiejącą co się wydarzyło Olą. Dla Matki jest to najgorsza z możliwych rzeczy…

O chorobie dowiedziała się 3 miesiące po porodzie. W lutym 2017 po pierwszych atakach padaczki usłyszała najgorszą z możliwych diagnozę – glejak IV stopnia wielopostaciowy. Runął cały świat, życie zmieniło się w walkę ze strasznym wrogiem…
Rozpoczął się bardzo długi proces leczenia radiochemioterapią w szpitalu Sunnybrook w Toronto, który uśpił guza na około półtora roku.

Przez ten cały czas ciężko było żyć ze świadomością choroby, lecz Iwona dzielnie stawiając czoło dramatycznej codzienności, walczyła. Starała się cieszyć z każdej danej Jej chwili spędzonej z mężem oraz ukochanymi córeczkami.

Niestety już w maju 2019 okazało się, że guz znowu urósł.
Następna operacja i częściowe usunięcie guza. Kolejna chemioterapia i nadzieja na pokonanie wroga.
Wrzesień 2019 kolejny potężny cios i załamanie. Rokowania są złe, guz nie daje za wygraną. Ostatnia szansa i nadzieja przyszła z Polski! Lublin Klinika Neurochirurgii i nowatorska metoda leczenia glejaków NanoTherm. Jest decyzja kwalifikująca do kolejnej resekcji guza połączona z terapią NanoTherm. Czasu jest mało! Operacja może się odbyć już w listopadzie. Każdy dzień się liczy, żeby ocalić Iwonkę.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Leczenie to jest już dostępne w Polsce w Samodzielnym Publicznym Szpitalu nr 4 w Lublinie. Centrum Terapii NanoTherm nadzorują prof.dr.hab.n.med. Tomasz Trojanowski oraz prof.dr.hab.n.med. Radosław Rola.

Terapia ta polega na wstrzykiwaniu nanocząsteczek magnetycznych zawierających, żelazo bezpośrednio do guza i wykonaniu sześciu jednogodzinnych cykli nagrzewania ich za pomocą pola magnetycznego do wysokiej temperatury. W wyniki tego komórki nowotworowe zostają zniszczone lub uwrażliwione na dalsze metody leczenia.

Żeby Iwona mogła rozpocząć leczenie musi zebrać w bardzo krótkim czasie, kwotę 75 tys dolarów (około 200 tys. zł). Niestety nie posiada takich funduszy, dlatego zwracamy się z prośbą o wsparcie, dobre serce i jak najszybsze zebranie całej kwoty, aby miała szansę żyć! Żyć dla tych którzy potrzebują Jej najbardziej: córeczek, męża oraz dla rodziny, przyjaciół, dla nas!!!!  Dotacje można składać tutaj

Prosimy o rozesłanie tej zbiórki GoFundMe i z góry dziękujemy!

Przyjaciele Iwonki