Protestujący Indianie Mohawk i działacze społeczni, którzy rozbili obóz w Tyendinaga w Ontario, w pobliżu jednego z najbardziej ruchliwych korytarzy kolejowych w Kanadzie, wciąż byli na miejscu we wczesnym poniedziałku, pomimo ostrzeżenia ze strony policji, by opuścić ten teren do północy w niedzielę.

Policja nakazały demontaż obozów, ostrzegając protestujących przed zarzutami.

Ale do wczesnego poniedziałku w pobliżu Belleville na Ont nadal znajdowało się wiele ludzi i pojazdów.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Protest Mohawksa z Tyendinaga, unieruchomił transport pasażerski i towarowy w tym bardzo ważnym korytarzu transportu kolejowego Kanady

Protest rozpoczął się 6 lutego, dla wsparcia  dziedzicznych wodzów Wet’suwet’en i ich sprzeciwu wobec budowy gazociągu Coastal GasLink o wartości 6 miliardów dolarów w północnej części Kolumbii Brytyjskiej.

Mohawkowie z Tyendinaga twierdzą, że pozostaną na blokadzie, dopóki RCMP nie wycofa się z terytorium Wet’suwet’en.

Premier Justin Trudeau powiedział w piątek, że barykady na liniach kolejowych i innych głównych szlakach transportowych muszą zostać zniesione.