W Republice Korei u ponad 50 osób, które wyleczyły się z choroby powodowanej przez kornawirusa przy ponownym testowaniu znów wykazano zakażenie.

Informacje o ponownym testowaniu osób, które przechodziły COVID-19 podała w poniedziałek za Koreańskim Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom Zakaźnym (KCDC) agencja informacyjna Yonhap. KCDC wysłało już do Daugu specjalną ekipę, która ma przeprowadzić dodatkowe badania. Badanie ma wykazać jaki poziom obecności koronawirusa w organizmie powoduje, że testy dają wynik pozytywny. Przedmiotem badań jest także kwestia tego czy wirus może przybierać uśpioną formę w jakichś komórkach organizmu i po jakim czasie znów atakować układ oddechowy.

Zgodnie z procedurami stosowanymi w Korei Południowej osoba, która była zarażona koronawirusem jest uważana za w pełni wyleczoną w sytuacji gdy dwa testy przeprowadzone u niej w odstępie 24 godzin dadzą wynik negatywny.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Eksperci twierdzą, że w przypadkach, w których pacjenci uzyskują wynik dodatni dwukrotnie, dzieje się tak zwykle z powodu testu, który daje zły wynik, co zdarza się raz na pięć razy.

Korea Południowa jest państwem, które odnosiło do tej pory największe sukcesy w walce z pandemią. Dzięki masowemu stosowaniu testów i ścisłemu izolowaniu szybko wykrywanych ognisk wirusa liczbę zakażeń udało się ograniczyć do 10 284. Z powodu choroby powodowanej przez koronawirusa zmarło tam 186 osób.